Data: 2005-01-29 18:09:22
Temat: Re: Usuwanie brodawek/kurzajek ciekłym azotem
Od: "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mermaind" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ctgg7r$d31$1@news.onet.pl...
> Mój brat - elektrotechnik także z zamiłowania i pasji :) - skonstruował
> domową wypalarkę. Wypaliłam sobie tym urządzeniem brodawy - śmierdziało,
> robiłam to bez znieczulenia, więc przyjemne raczej nie było. Ale wolę ten
> sposób :) Po pierwsze po zabiegu nic nie bolało i nic się nie paprało
> (czytaj - żadnych bąbli). A po drugie wszystkie brodawy poznikały :))
skad wiedzialas kiedys przestac?:)
> Po dziesięciu latach znowu złapałam brodawki. Wypaliłam jedną - a
wszystkie
> poznikały - przestraszyły się ;)))
ponoc jak sie zabile kurzajke-matke, to reszta umiera.
|