Data: 2007-06-29 09:20:00
Temat: Re: Usychające aksamitki i białe mikro coś...
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:f628un$jdp$1@nemesis.news.tpi.pl...
>W wiadomości news:f618sj$pqv$1@news.dialog.net.pl Leszek Serdyński
> <l...@p...onet.pl> napisał(a):
>>
>> Można też zawieść do najbliższej stacji fitosanitarnej.
>>
> Hejka. Mógłbyś rozwinąć temat?
> Pozdrawiam praktycznie Ja...cki
Proszę bardzo.
http://www.piorin.gov.pl/
Po lewej stronie są linki do Wojewódzkich Inspektoratów. Po kliknięciu na
swoje województwo pokazuje się wykaz Oddziałów Wojewódzkiego Inspektoratu,
czyli jak to nazwałem "stacji fitosanitarnych". Do takiego oddziału można
dostarczyć uciętą gałązkę zaatakowaną przez szkodniki, czy choroby. Jeżeli
to szkodnik, to określą od razu co to jest i poradzą jak zwalczyć. Jeżeli to
choroba, to trzeba czasami poczekać na diagnozę, bo będą się starali "coś
wyhodować". Takie ekspertyzy i porady są darmowe. Jeżeli chcemy jakieś
zaświadczenia o zdrowotności roślin, to już inna sprawa. Wtedy trzeba
zgłosić taką potrzebę, pracownicy przyjadą na miejsce i sami pobiorą
próbki - jest to odpłatne. Tak to jest przynajmniej u mnie w Elblągu.
Współpraca układa się znakomicie i zawsze spotykałem się z dużą życzliwością
pracowników Oddziału.
Pozdrawiam
Leszek
|