Strona główna Grupy pl.misc.dieta Utknełam

Grupy

Szukaj w grupach

 

Utknełam

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2004-05-14 20:49:39

Temat: Re: Utknełam
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora


"Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl> wrote in
message
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10012601EA@jplwan
t003.jasien.net...
> FeLicja wrote:
>
> >>Zjadłaś coś nieświeżego?
> > Pobrzydzilas sie, a teraz w proroka sie bawisz?
>
> Po czym wnosisz?

Po czym co wnosze? Twoje bawienie sie w proroka? A jak inaczej mialam
odebrac Twoje wrozbiarskie domniemania o tym, ze zjadlam cos nieswiezego?

> >>Pisałaś o słodzikach w dietach (wręcz odebrałam
> >>to pisanie jako sugestię, że w MM czy Atkinsie słodziki są wręcz
> >>nieodzownym składnikiem),
> > Czy pisalam ze sa nieodzownym skladnikiem? W ktorym miejscu? Przestan
> > czytac miedzy wierszami, a moze rozmowa lepiej nam sie ulozy.
>
> Napisałaś ni z gruszki ni z pietruszki o słodzikach. Tak, jakby akurat
> słodziki i wypadanie włosów były odpowiedzią na pytanie Misiczki o ilość
> kalorii. :> Stąd moje zdziwienie. Zupełnie nie rozumiem, jaki związek ma
> Twój kaprys wypróbowania słodzików z dietą Atkinsa czy Montignaca.

Napisalam tak, bo Misiczka zasugerowala, ze diety wysokobialkowe sa jedynym
sposobem na zrzucenie/utrzymanie niskiej wagi. A prawda jest, ze nie
kazdemu misi taka dieta sluzyc. Z jednej strony proponowane slodziki, o
ktorych wspomnialam, nie sa wyjsciem z sytuacji, z drugiej nie kazdy lubi
jesc mieso.
Co do samych slodzikow, jak juz pisalam - wiedzialam od zawsze, ze sa
szkodliwe, i faktycznie interesowalo mnie jak moj organizm na nie zareaguje.
Czy powaznie jest tak trudno zrozumiec, ze ktos moze celowo z czegos
skorzystac, zeby potwierdzic lub znegowac jakas opinie/badania na dany temat
na doswiadczeniach wlasnego organizmu?

> >>które u większości stosujących po pewnym
> >>czasie wywołują "cukrowstręt", stąd moje pytanie o cukier i słodzenie --
> > Przeczytaj swoj post w 12 maja, nie bylo tam zadnego pytania, wrecz
> > przeciwnie.
>
> Dokładnie -- wręcz przeciwnie. Teraz Ty przeczytaj ten list jeszcze raz
> i czytaj go tak długo, aż zauważysz zdanie zakończone znaczkiem "?" To
> będzie pytanie. Gdybyś nie mogła znaleźć podpowiem -- szukaj w pierwszej
> linijce.

Po przebrnieciu po raz kolejny przez teksty o upierdliwosci i obrzydliwosci
faktycznie, bylo pytanie "po co slodziki?" Tylko ze pytanie to raczej
watpie, czy liczylas na moja odpowiedz - sama dalas tam niezly wywod.

> > Bylo wymadrzanie sie na temat, ktory mnie calkowicie nie
> > interesuje. Przestan czytac miedzy wierszami i doszukiwac sie pytan,
gdzie
> > ich nie ma. Moje doswiadczenia z dietami wysokobialkowymi mialy spory
> > kawalek czasu temu, od pol roku calkowicie nie jadam miesa.
>
> To pisz o dietach wysokobiałkowych, bo akurat wspomniałaś o dwóch, z
> których jedna jest niskocukrowa, a druga niskoglikemiczna, a żadna
> wysokobiałkowa. I żadna nie opiera się na słodzikach.

Czy gdzies pisalam, ze jakakolwiek dieta wysokobialkowa, czy to niskocukrowa
czy niskoglikemiczna opiera sie na slodzikach?

> >>czy musisz słodzić i czy próbowałaś wytrzymać bez cukru.
> > Ale co to ma do rzeczy? Czy gdzies pisalam, ze mam problemy z
uzaleznieniem
> > sie do curku? Czy moze ze potrzebuje (Twojej) pomocy jak zerwac z
> > ewentualnym uzaleznieniem?
>
> A czy ja gdzieś Ci oferowałam pomoc? "Przestań czytać między wierszami",
> czy jak to tam szło. :>

Alez jak najbardziej, w calym swoim pierwszym wywodzie na temat cukru i
slodzikow. Wiesz, bo tylko Ty wiesz cos na ten temat i kazdy inny majacy
doswiadczenia takie czy inne z taka czy inna dieta potrzebuje Twojej pomocy,
o wielka.

> > poza narzuceniem sie z pomoca
> > tam, gdzie jej nie potrzebuje, co tez chyba jasno wyrazilam w pierwszej
> > odpowiedzi na Twoje narzucanie sie z pomoca tam, gdzie nikt o pomoc nie
> > prosil.
>
> Jeśli to PMS, to jestem pełna współczucia. Narzucam się ze współczuciem.

No widzisz, znowu bawisz sie w proroka. W sekrecie Ci powiem, ze od czasu
gdy nie jem miesa PMS jest dla mnie tylko opowiescia takich jak Ty.
Natomiast co mnie wkurzylo to Twoje wlasnie narzucanie sie tam, gdzie nikt
nie pytal i o pomoc nie prosil. Poltora roku temu stosowalam jeszcze inna
diete, podobna dosc do MM choc w Polsce chyba mniej znana (South Beach Diet)
i w tamtym okresie doswiadczalam dodatkowo ze slodzikiem.
Slodzikow nie uzywam od ponad roku, wlosy odrosly, miesa nie jem, jak mam
ochote na slodkie to jem, a na wadze trace. I szlag trafil Twoje teorie.
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2004-05-14 21:15:40

Temat: Re: Utknełam
Od: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

FeLicja wrote:

>>>>Zjadłaś coś nieświeżego?
>>>Pobrzydzilas sie, a teraz w proroka sie bawisz?
>>Po czym wnosisz?
> Po czym co wnosze? Twoje bawienie sie w proroka? A jak inaczej mialam
> odebrac Twoje wrozbiarskie domniemania o tym, ze zjadlam cos nieswiezego?

ROTFL. Nie mam takiej wyobraźni. Po znaku zapytania (to takie -> "?") na
końcu trzeba było odebrać to jako pytanie.

>>Napisałaś ni z gruszki ni z pietruszki o słodzikach. Tak, jakby akurat
>>słodziki i wypadanie włosów były odpowiedzią na pytanie Misiczki o ilość
>>kalorii. :> Stąd moje zdziwienie. Zupełnie nie rozumiem, jaki związek ma
>>Twój kaprys wypróbowania słodzików z dietą Atkinsa czy Montignaca.
> Napisalam tak, bo Misiczka zasugerowala, ze diety wysokobialkowe sa jedynym
> sposobem na zrzucenie/utrzymanie niskiej wagi.

Guzik prawda. Napisała "To ktoś jeszcze wierzy w to, że jedyna metoda na
schudnięcie, to ograniczenie kalorii? :))))" JEDYNA. Misiczka, jeśli w
ogóle coś sugerowała, to raczej to, że jest jeszcze metoda inna, niż
liczenie kalorii. Inaczej mówiąc -- liczenie kalorii to NIE JEDYNA
metoda zrzucenia wagi.

> A prawda jest, ze nie
> kazdemu misi taka dieta sluzyc.

Ale Misiczka napisała tylko tyle, że liczenie kalorii to nie jedyna
droga do utraty wagi. Nie poleciła żadnej diety, to już jest Twoja
(nad)interpretacja.

> Z jednej strony proponowane slodziki, o
> ktorych wspomnialam, nie sa wyjsciem z sytuacji,

Ciągle usiłuję dojść _dlaczego_ napisałaś akurat o słodzikach.

> z drugiej nie kazdy lubi
> jesc mieso.
> Co do samych slodzikow, jak juz pisalam - wiedzialam od zawsze, ze sa
> szkodliwe, i faktycznie interesowalo mnie jak moj organizm na nie zareaguje.
> Czy powaznie jest tak trudno zrozumiec, ze ktos moze celowo z czegos
> skorzystac, zeby potwierdzic lub znegowac jakas opinie/badania na dany temat
> na doswiadczeniach wlasnego organizmu?

Czy tak trudno zrozumieć, że ja usiłuję dociec dlaczego niby dieta
Atkinsa czy Montignaca miałaby komuś nie odpowiadać ze względu na
słodziki? Czy jest jakiś przymus stosowania słodzików? Misiczka rzuciła
hasło "Atkins, MM" a Ty pod spodem dopisałaś, że nie każdemu może to
odpowiadać, bo po słodzikach wypadają włosy. Dlatego pytam -- co ma
jedno do drugiego?

> Po przebrnieciu po raz kolejny przez teksty o upierdliwosci i obrzydliwosci
> faktycznie, bylo pytanie "po co slodziki?" Tylko ze pytanie to raczej
> watpie, czy liczylas na moja odpowiedz - sama dalas tam niezly wywod.

Skąd wiesz, na co liczyłam? Bawisz się w proroka?

>>>Moje doswiadczenia z dietami wysokobialkowymi mialy spory
>>>kawalek czasu temu, od pol roku calkowicie nie jadam miesa.
>>To pisz o dietach wysokobiałkowych, bo akurat wspomniałaś o dwóch, z
>>których jedna jest niskocukrowa, a druga niskoglikemiczna, a żadna
>>wysokobiałkowa. I żadna nie opiera się na słodzikach.
> Czy gdzies pisalam, ze jakakolwiek dieta wysokobialkowa, czy to niskocukrowa
> czy niskoglikemiczna opiera sie na slodzikach?

"Dieta Atkinsa i Monignaca nie kazdemu odpowiada z wielu wzgledow. Mam za
soba wlasne doswiadczenia. Owszem, utrata na wadze, polaczona z utrata
wlosow (slodziki, prosze pani, slodziki," Więc powiesz mi wreszcie -- co
mają słodziki do Atkinsa czy Montignaca?

>>A czy ja gdzieś Ci oferowałam pomoc? "Przestań czytać między wierszami",
>>czy jak to tam szło. :>
> Alez jak najbardziej, w calym swoim pierwszym wywodzie na temat cukru i
> slodzikow. Wiesz, bo tylko Ty wiesz cos na ten temat i kazdy inny majacy
> doswiadczenia takie czy inne z taka czy inna dieta potrzebuje Twojej pomocy,
> o wielka.

Ulżyło Ci?

>>Jeśli to PMS, to jestem pełna współczucia. Narzucam się ze współczuciem.
> No widzisz, znowu bawisz sie w proroka. W sekrecie Ci powiem, ze od czasu
> gdy nie jem miesa PMS jest dla mnie tylko opowiescia takich jak Ty.

Daj upust swojej złości i jeszcze taką jak ja jakoś fajnie nazwij. Nie
obrażę się, obiecuję.

> Natomiast co mnie wkurzylo to Twoje wlasnie narzucanie sie tam, gdzie nikt
> nie pytal i o pomoc nie prosil.

Uspokój się wreszcie, kobieto. Jesteś absolutnie przewrażliwiona na
swoim punkcie, nie oferowałam Ci żadnej pomocy, pisać na usenet mam
takie samo prawo jak Ty i nie będę czekać, aż łaskawie pozwolisz mi się
odezwać. Powtórzę ostatni raz -- zdziwiła mnie Twoja riposta Misiczce,
ta o słodzikach, i chciałam dociec, po co słodziki i dlaczego akurat
słodziki mają być tym, co przeszkadza w stosowaniu diety Atkinsa czy
Montignaca. Przestań wreszcie mi mówić, co chciałam a czego nie
chciałam, bo sama bawisz się w prorokowanie i czytanie między wierszami.

> Poltora roku temu stosowalam jeszcze inna
> diete, podobna dosc do MM choc w Polsce chyba mniej znana (South Beach Diet)
> i w tamtym okresie doswiadczalam dodatkowo ze slodzikiem.
> Slodzikow nie uzywam od ponad roku, wlosy odrosly, miesa nie jem, jak mam
> ochote na slodkie to jem, a na wadze trace. I szlag trafil Twoje teorie.

Możesz powiedzieć -- które teorie?


Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2004-05-14 21:56:49

Temat: Re: Utknełam
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora


"Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl> wrote in
message
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1001260AEF@jplwan
t003.jasien.net...
> FeLicja wrote:
>
> >>>>Zjadłaś coś nieświeżego?
> >>>Pobrzydzilas sie, a teraz w proroka sie bawisz?
> >>Po czym wnosisz?
> > Po czym co wnosze? Twoje bawienie sie w proroka? A jak inaczej mialam
> > odebrac Twoje wrozbiarskie domniemania o tym, ze zjadlam cos
nieswiezego?
>
> ROTFL. Nie mam takiej wyobraźni. Po znaku zapytania (to takie -> "?") na
> końcu trzeba było odebrać to jako pytanie.

Wytlumacz mi jeszcze raz jak wyglada pytanie, bo jestes jedyna
doinformowana.
Jezeli pytasz sie ni z gruszki ni z pietruszki o to czy mi cos zaszkodzilo,
nie wiedziac nic a nic o moim stylu zycia czy odzywianiu, domyslam sie ze
jestes prorokiem na etapie poczatkowym.

> Guzik prawda. Napisała "To ktoś jeszcze wierzy w to, że jedyna metoda na
> schudnięcie, to ograniczenie kalorii? :))))" JEDYNA. Misiczka, jeśli w
> ogóle coś sugerowała, to raczej to, że jest jeszcze metoda inna, niż
> liczenie kalorii. Inaczej mówiąc -- liczenie kalorii to NIE JEDYNA
> metoda zrzucenia wagi.

Sugerujac jednoczesnie, ze metoda liczenia kalorii z pewnoscia jest juz
przestarzala, o ile nie swiadczaca o zacofaniu.

> > A prawda jest, ze nie
> > kazdemu misi taka dieta sluzyc.
>
> Ale Misiczka napisała tylko tyle, że liczenie kalorii to nie jedyna
> droga do utraty wagi. Nie poleciła żadnej diety, to już jest Twoja
> (nad)interpretacja.

Jak najbardziej. Ale majac do wyboru diety glownie wysokobialkowe i
niskotluszczowe nie kazdemu musza odpowiadac te pierwsze. A to wlasnie
zasugerowala swoim zdziwieniem Misiczka.

> > Z jednej strony proponowane slodziki, o
> > ktorych wspomnialam, nie sa wyjsciem z sytuacji,
>
> Ciągle usiłuję dojść _dlaczego_ napisałaś akurat o słodzikach.

Napisalam, ze nie kazdemu taka dieta sluzy. Jezeli ktos lubi jablka i
banany to dieta ta jest dla niego meczarnia, a nie przyjemnoscia. Bez
wzgledu na to jak dlugo poradzi sobie bez cukru.

> Czy tak trudno zrozumieć, że ja usiłuję dociec dlaczego niby dieta
> Atkinsa czy Montignaca miałaby komuś nie odpowiadać ze względu na
> słodziki?

Wiesz, calkowicie nie wygladalo to na Twoje docielkiwosci, jezeli juz to
pisalas o upierdliwosci i obrzydzeniu.

> Czy jest jakiś przymus stosowania słodzików? Misiczka rzuciła
> hasło "Atkins, MM" a Ty pod spodem dopisałaś, że nie każdemu może to
> odpowiadać, bo po słodzikach wypadają włosy. Dlatego pytam -- co ma
> jedno do drugiego?

Proste: sa diety i diety. Jednemu wyrzeczeniem jest cukier, a na reke jest
niejedzenie miesa, innemu wyrzeczeniem jest mieso, a na reke jest
odstawienie sie od cukru. Teraz dotarlo?

> > Po przebrnieciu po raz kolejny przez teksty o upierdliwosci i
obrzydliwosci
> > faktycznie, bylo pytanie "po co slodziki?" Tylko ze pytanie to raczej
> > watpie, czy liczylas na moja odpowiedz - sama dalas tam niezly wywod.
>
> Skąd wiesz, na co liczyłam? Bawisz się w proroka?

Bo zadajac pytanie sama od razu na nie odpowiedzialas. Wcale nie trzeba
bawic sie w proroka.

> "Dieta Atkinsa i Monignaca nie kazdemu odpowiada z wielu wzgledow. Mam za
> soba wlasne doswiadczenia. Owszem, utrata na wadze, polaczona z utrata
> wlosow (slodziki, prosze pani, slodziki," Więc powiesz mi wreszcie -- co
> mają słodziki do Atkinsa czy Montignaca?

Nie wiem, zapytaj Montigniaca, a juz najlepiej Atkinsa. :-/

> >>A czy ja gdzieś Ci oferowałam pomoc? "Przestań czytać między wierszami",
> >>czy jak to tam szło. :>
> > Alez jak najbardziej, w calym swoim pierwszym wywodzie na temat cukru i
> > slodzikow. Wiesz, bo tylko Ty wiesz cos na ten temat i kazdy inny
majacy
> > doswiadczenia takie czy inne z taka czy inna dieta potrzebuje Twojej
pomocy,
> > o wielka.
>
> Ulżyło Ci?

Jeszcze nie, a Tobie?

> >>Jeśli to PMS, to jestem pełna współczucia. Narzucam się ze współczuciem.
> > No widzisz, znowu bawisz sie w proroka. W sekrecie Ci powiem, ze od
czasu
> > gdy nie jem miesa PMS jest dla mnie tylko opowiescia takich jak Ty.
>
> Daj upust swojej złości i jeszcze taką jak ja jakoś fajnie nazwij. Nie
> obrażę się, obiecuję.

Marnujesz moj czas.

> Uspokój się wreszcie, kobieto. Jesteś absolutnie przewrażliwiona na
> swoim punkcie, nie oferowałam Ci żadnej pomocy, pisać na usenet mam
> takie samo prawo jak Ty i nie będę czekać, aż łaskawie pozwolisz mi się
> odezwać.

Alez pisz sobie, ale naucz sie pisac tak, by nie obrazac ludzi. Proste?

Powtórzę ostatni raz -- zdziwiła mnie Twoja riposta Misiczce,
> ta o słodzikach, i chciałam dociec, po co słodziki i dlaczego akurat
> słodziki mają być tym, co przeszkadza w stosowaniu diety Atkinsa czy
> Montignaca. Przestań wreszcie mi mówić, co chciałam a czego nie
> chciałam, bo sama bawisz się w prorokowanie i czytanie między wierszami.

Tak, zdziwila zaraz obok upierdliwosci i obrzydzenia. Ze tez sie dziwisz,
ze tak a nie inaczej Ci odpisuje...

> > Poltora roku temu stosowalam jeszcze inna
> > diete, podobna dosc do MM choc w Polsce chyba mniej znana (South Beach
Diet)
> > i w tamtym okresie doswiadczalam dodatkowo ze slodzikiem.
> > Slodzikow nie uzywam od ponad roku, wlosy odrosly, miesa nie jem, jak
mam
> > ochote na slodkie to jem, a na wadze trace. I szlag trafil Twoje
teorie.
>
> Możesz powiedzieć -- które teorie?

Te o ktorych wyczytalas w gwiazdach.
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2004-05-15 05:39:27

Temat: Re: Utknełam
Od: "Mycata" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kasia_Z" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> W tej chwili wazne 75 kg. przy wzroscie 172cm...moim zdaniem to za duzo o
te
> 10kg. Zreszta nawet wg. BMI mam nadal nadwage. Nie jest to wiec kwestia
> mojego "widzimisie" ...

U mnie:
dzieki MM od poczatku roku 15 mniej, 173-174 cm wzrostu, 76 kg zywej wagi
obecnie a od miesiaca waga stoi.
BMI mamy podobne wiec byc moze w procesie odchudzania waga zatrzymuje sie
czasem na tym poziomie BMI by pozniej..... np ruszyc znow w dol (oby)?
Nie wiem co jest przyczyna, niemniej ten zastoj jest niezwykle frustujacy i
coraz bardziej dembilizujacy.
Łączę sie zatem z Tobą w żalu i tesknocie za spadkiem wagi..

Mycata



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2004-05-15 05:52:46

Temat: Re: Utknełam
Od: "Mycata" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


[w odniesieniu do calosci dyskusji]


FeLicjo:

Jako postronna obserwatorka waszej wymiany opinii, sugestii i wnioskow (?)
pozwole sobie niesmialo zauwazyc, ze Karolina prawdopodobnie nie mylila sie
uzywajac slowa "histeria" w odniesieniu do Twoich postow.
Nie chcialabym wsadzac kija w wasze mrowisko ale odnosze wrazenie, ze jestes
wyjatkowo wrazliwa na swoim punkcie.
Lub tez (opcja nr 2).....: nie rozumiesz sensu/celu przekazywanych Ci
wyjasnien.
Moja rada: wyluzuj, to tylko grupa dyskusyjna.


Pozdrawiam,
Mycata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2004-05-15 08:16:05

Temat: Re: Utknełam
Od: "Hafsa" <a...@n...ma> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> napisał w
wiadomości news:c83f9n$lcv$1@inews.gazeta.pl...

[ciach calosc]

Nie rozumiem kobieto, o co wlasciwie w tej dyskusji biega, choc obserwuje ja
od poczatku.
Plujesz jadem Kasiu/Felicjo i sama wlasciwie nie wiesz, o co ci chodzi. Ja
tez nie. Moze juz wystarczy.
To jest publiczna grupa a nie miejsce obrzucania sie blotem z zupelnie nie
wiedziec jakiego powodu( przewrazliwienie)
Dziwie sie Koroli, ze ma tyle cierpliwosci.
Pozdrawiam Hafsa( wyluzujcie blagam!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2004-05-15 11:10:46

Temat: Re: Utknełam
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"misiczka" <s...@m...com> wrote in message
news:c7r1pl$6l7$1@news.onet.pl...

> To ktoś jeszcze wierzy w to, że jedyna metoda na schudnięcie, to
> ograniczenie kalorii? :))))

tak.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2004-05-16 23:36:39

Temat: Re: Utknełam
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora

Hafsa wrote:
> Użytkownik "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT>
> napisał w wiadomości news:c83f9n$lcv$1@inews.gazeta.pl...
>
> [ciach calosc]
>
> Nie rozumiem kobieto, o co wlasciwie w tej dyskusji biega, choc
> obserwuje ja od poczatku.
> Plujesz jadem Kasiu/Felicjo i sama wlasciwie nie wiesz, o co ci
> chodzi. Ja tez nie. Moze juz wystarczy.
> To jest publiczna grupa a nie miejsce obrzucania sie blotem z
> zupelnie nie wiedziec jakiego powodu( przewrazliwienie)
> Dziwie sie Koroli, ze ma tyle cierpliwosci.
> Pozdrawiam Hafsa( wyluzujcie blagam!

Ale o co chodzi? Czy Karola nie mogla sama sie wczesniej domyslic, ze ja
nie przyszlam tu z prosba o (jej) porade? ;-)
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2004-05-16 23:48:59

Temat: Re: Utknełam
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora

Mycata wrote:
> [w odniesieniu do calosci dyskusji]
>
>
> FeLicjo:
>
> Jako postronna obserwatorka waszej wymiany opinii, sugestii i
> wnioskow (?) pozwole sobie niesmialo zauwazyc, ze Karolina
> prawdopodobnie nie mylila sie uzywajac slowa "histeria" w odniesieniu
> do Twoich postow. Nie chcialabym wsadzac kija w wasze mrowisko ale
> odnosze wrazenie, ze jestes wyjatkowo wrazliwa na swoim punkcie.

Wybacz, ale jezeli udziela mi sie rady, o ktora nie prosilam, mowiac (nie
znajac mnie) o upierdliwosci i obrzydliwosci, to moge sobie pozwolic na
postawienie Karoliny tam, gdzie jest jej miejsce, prawda? Co nie ma nic
wspolnego ani z histeria (hehe, a ja sie tak fajnie bawilam ;-)) ani z
przewrazliwieniem na moim punkcie (bawimy sie w psychologa? ;-))

> Lub tez (opcja nr 2).....: nie rozumiesz sensu/celu przekazywanych Ci
> wyjasnien.

Ale czy powinnam? Sprawa miala miejsce prawie rok temu, sama celowo
(podkresle *celowo*) uzywalam slodziki, by zobaczyc jak dzialaja na *moj*
organizm.
Druga rzecz: czy ja przyszlam tu z pytaniem odnosnie diety wysokobialkowej w
rozpaczy co robic, bo od slodzikow nadal mi wlosy wychodza, czy jedynie
napisalam, ze nie dla psa kielbasa i nie kazdy moze chciec istniec bez slodu
typu nawet glupie jablko, a jak chce zastapic inna forma, to moze to mu na
zdrowie nie wyjsc (ale zdecydowanie na peruke?).
Jak na razie to ani Karolina ani Ty nie rozumiecie tego, ze cos co ktos
zrobil prawie rok temu wcale nie musi po raz kolejny poddawac sie katorgom
zycia bez jablka, czy jedzenia miesa (powtorze, jezeli przegapilas: miesa
nie jem juz pol roku, wiec tym bardziej dieta wysokobialkowa bylaby dla mnie
trudna do wykonania). Doswiadczenia moje dotyczyly nie tylko slodzikow, ale
caloksztaltu, ogolnie. Tobie moze taki styl odzywiania pasowac, mnie nie
pociaga.
I na zakoczenie, moze takie tlumaczenie pomoze: jezeli 2 lata temu urodzilam
ostatnie dziecko i wiecej ich nie planuje, to czy musze dzis czytac wszystko
o zapobieganiu nudnosciom i wymiotom? Nie. Tamten etap jest juz za mna,
dzis interesuje mnie wychowanie dzieci, nie ciaza.

> Moja rada: wyluzuj, to tylko grupa dyskusyjna.

Powaznie? Dziekuje Ci, o Wielka, pisuje na grupy niusowe od 7 lat, ale
dzieki Tobie w koncu sie dowiedzialam, ze traktuje grupy dyskusyjne inaczej,
niz jako grupy dyskusyjne ;-)
Proponuje pozostawienie sobie takich rad - dla siebie :-)
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2004-05-17 05:15:19

Temat: Re: Utknełam
Od: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

FeLicja wrote:

>>Jako postronna obserwatorka waszej wymiany opinii, sugestii i
>>wnioskow (?) pozwole sobie niesmialo zauwazyc, ze Karolina
>>prawdopodobnie nie mylila sie uzywajac slowa "histeria" w odniesieniu
>>do Twoich postow. Nie chcialabym wsadzac kija w wasze mrowisko ale
>>odnosze wrazenie, ze jestes wyjatkowo wrazliwa na swoim punkcie.
>
> Wybacz, ale jezeli udziela mi sie rady, o ktora nie prosilam, mowiac (nie
> znajac mnie) o upierdliwosci i obrzydliwosci, to moge sobie pozwolic na
> postawienie Karoliny tam, gdzie jest jej miejsce, prawda?

Najpierw byłaś śmieszna, teraz jesteś bezczelna. A głupia cały czas,
toteż pozwolę sobie pokazać Tobie, gdzie Twoje miejsce -- w plonkownicy.


Miłego życia i łyknij waleriany,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

meridia
[MM, ale nie tylko] Co się "odkłada" przy zbyt wysokim poziomie insuliny?
Przykładowy jadłospis diety Atkinsa?
Diety różne. Dwa pytania.
MM help

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »