Data: 2003-01-13 10:50:31
Temat: Re: Utracona Tozsamosc
Od: m...@p...info (Lipinska Miroslawa)
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nasz związek był bardzo udany! Pisałem, że jest to osoba niejako
> 'z definicji' nie dająca szans. To nie tylko moje zdanie - Jej również.
>
Znam takiego człowieka. Nigdy nie wraca, choćby wszystko przemawiało za tym
żeby wrócić. Jest samotny, a już niemłody. Parę ulic dalej mieszka równie
samotna i niemłoda kobieta z którą rozstał się x czasu temu. Pytałam go
kiedyś czemu tak?
Odpowiedź: taką mam zasadę. Cóż niektórzy ludzie lubią chyba się
unieszczęśliwiać, niestety przy okazji dostaje się partnerowi.
Ten człowiek chciał się swego czasu związać ze mną, ale nie zdecydowałam się
na to, ponieważ obawiałam sie zostać kiedyś ofiarą takich " świętych zasad"
Zasady są pożyteczne, jeśli nam służą, a nie my im. Może trzeba spróbować
argumentacji logicznej, a nie uczuciowej?
-mirkal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|