Data: 2010-11-04 17:05:47
Temat: Re: Uznajecie ten autorytet? [baaaardzo dlugie]
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nowy lepszy tren R wrote:
> Dnia 04-listopad-10 w ramce <news:iasu2p$16u$1@inews.gazeta.pl> pędzel
> vonBraun zmalował:
>
>
>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>
>>>Dnia 02-listopad-10 w ramce <news:iaq00c$oqp$1@news.dialog.net.pl> pędzel
>>>Stalker zmalował:
>>>
>>>
>>>>Stalker, mam nadzieję, że grupowicze nie zainteresowani tematem wybaczą
>>>>mi tę przydługą dygresję :-)
>>>
>>>Stalker
>>>Dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź. Oczywiście - nic z niej nie
>>>zrozumiałem, bo nie jestem fizykiem. Choć oczywiście starałem się jak
>>>mogłem, to ani w ząb nie udało mi się ani potwierdzić, ani zaprzeczyć
>>>przytaczanym przez Ciebie informacjom. Ale brzmią bardzo poważnie, musze
>>>przyznać.
>>>
>>>Aha, czy możesz w równie naukowy sposób wykazać, skąd się wzięło buczenie w
>>>czarnych skrzynkach?
>>>
>>>"Polscy śledczy mają kłopoty z odsłuchaniem nagrań z kokpitu prezydenckiego
>>>Tupolewa, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem. Kopia nagrań z
>>>rejestratora rozmów, którym dysponuje prokuratura zakłócona jest buczeniem,
>>>które pojawiło się tam najprawdopodobniej przez rosyjski prąd - informuje
>>>serwis tvn24.pl"
>>>
>>>http://bit.ly/bOstx1
>>>
>>>A pardonsik, już jest przecież wsio wytłumaczone. Rosyjski prąd...
>>
>>To może ja - krócej.
>>
>>(1) Procent głupich profesorów jest taki sam jak procent głupich studentów.
>>(2) Częstość występowania otępienia w całej populacji w wieku >65 lat
>>wynosi około 5-10% zależnie od metody pomiaru.
>>
>>A poza tym, co może wiedziec taki wykształciuch z miasta? Spytaj Drucha
>>Ducha.
>
>
> Jest również sławna cytata o mędrcy szkiełku i oku.
> Bardzo mi miło, że Stalker podjął długą polemikę, a Ty krótką.
> Jednak ma ona dla mnie takie samo znaczenie w zasadzie.
> Chyba, że maci za sobą jakieś techniczne doktoraty, magisterki czy insze
> profesury. Jednym słowem - jakaś poważna telewizja mogłaby dopuścić do
> głosu jakieś małe stado fizyków, nespa?
Sądzę, że w zupełności wystarczy mój dyplom technika mechanika uzyskany
w technikum za tamtych czasów zwanym "Małą Politechniką" /inna nazwa
"Conradinum"/ aby zrozumieć, że jeśli model teoretyczny sugeruje, że
samolot wbijający się (1)do góry kołami, (2)pod sporym kątem (3)w ścianę
drzew (4)na zboczu jaru przy lądowaniu nie rozbija się w drobny mak, a
praktyka temu przeczy - całkiem sporo samolotów ulega zniszczeniom przy
uderzeniu o ziemię, to należy zmodyfikować założenia modelu. Po drugie,
praktyka nabyta przy pracach warsztatowych różnego rodzaju, każe mi NIE
WYPOWIADAĆ się w sprawach szczegółowych, z uwagi na to, że w sprawach
technicznych "diabeł tkwi w szczegółach" - z dwu mostów "wyglądających"
tak samo jeden zawali się a inny nie przy tym samym obciążeniu. To
problem dla osób majacych praktyczne doświadczenie w konstruowaniu i
użytkowaniu danego modelu samolotów i analizie ich awarii i katastrof,
dodatkowo rozumiejących zachowanie uszkodzonej maszyny w powietrzu a
więc ponadto znających się choć trochę na pilotażu. Na teorie spiskowe
zaczekam więc do czasu, kiedy w sprawie wypowiedzą się polscy eksperci
spełniający wymienione kryteria. Jak ktoś tego nie rozumie tylko
dlatego, ze po profesurze stracił kontakt z rzeczywistoscią to mamy do
czynienia albo z punktem (1) post wcześniej albo (2) albo oba.
pozdrawiam
vonBraun
|