Data: 2003-04-03 09:59:23
Temat: Re: VICHY D-STOCK
Od: "Maja" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<m...@p...onet.pl> napisał
> czesc,
> a czego oczekiwałaś? jezeli wolno zapytać
wolno :)
chodzi o to, że wszędzie podkreśla się, że efekty są, ale w momencie, gdy
krem włączasz w jakiś "program" ogólno-wyszczuplający.. typu ćwiczenia,
odpowiednia dieta i te de i te pe.
nie spodziewałam sie cudów, zresztą nie mam jakiegoś strasznego problemu
[mam 180 cm wzrostu. ważę coś powyżej 60 kg, więc nie mam jakichś ton
tłuszczyku marszczącego się na pomarańczowo ;)]
ot.. chciałam do-rzeźbić sylwetkę...
i nie zauwazyłam NIC.
naprawdę nic. żadnego efektu.
żebym chociaż mogła powiedzieć, że skóra zrobiła się gładsza [gładasza
była.. ale tlyko tuż po użyciu czy coś takiego.. ale żadnych trwalszych
efektów...]
zawiodłam się. bo ja bardzo lubię vichy.. i myślałam, że jeśli naprawdę
zabieram się za siebie [to nie byłjednorazowy zryw, ale dość hmm 'trwała'
zmiana trybu życia etc], to.. przynajmniej.. no odrobinkę mógłby ten krem
hmm no .._coś_ zrobić..
a on nic ;)
uparł się no ;)
pzdr.
ja.
ps. ale jakoś nie nauczyłam isę na błędach i nadal wydaję pieniadzę na tego
typu kosmetyki... i ciąglę łudzę się, że pewnego pięknego dnia stwierdzę, że
już jestem całkowicie zadowolona ze swojej sylwetki :)
|