----- Original Message -----
From: "Ewa Szczęœniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
> >> Hmm.. ja kroje w poprzek, kropie oliwa, posypuje przyprawami i
> >> odstawiam na pol godziny. A potem na ruszt. Mniam...
> >:)
> > ja krople oliwki dawalem po zrusztowaniu
> > w talarkach jest wiecej podpieczonej/spalonej skorki
> > ktora sie wyrzuca a mniej srodka
> > ktory jest ta pychotka
> >:)
>
> A to zalezy, czy pozwolisz jej sie przypalic :-)
:)
obsluga rusztu to moja dzialka
i kiedys musze przysiac na chwile aby cos zjesc
i nie pasc tam przy ruszcie
:)
w tym czasie rusztuja sie warzywka
bez mojego dozoru i bywa
ze sie im ciut zbyt skorka przypiecze
:)
> U mnie dochodza z boku i przeważnie jakoœ sie udaje :-)
> Ale pychota jest, to trzeba przyznać :
:)
nie da sie ukryc
:)

> >> A probowales kukurydzy z grilla? Poezja :-)
> > robilismy
> > za miedza mam kilka hektarow kukurydzy
> > ale chyba niezbyt nam smakowalo
> > bo robilsmy tylko raz
> > i wcale nie pamietam jej smaku
>
> E, coœ Ty :-)
> Upieczona, leciutko przypalona, pachnaca dymem i z maslem czosnkowym i
> sola.. Ech..
:)

na grzankach rozsmarowujemy zrusztowany czosnek
po tem na to pare kropel oliwy z oliwek
a te maslo czosnkowe to skad/jak?
:)
ja bardzo lubie czosnek
latem taki z rusztu a teraz rozduszony w mleku plus lyzka miodu
:)


> > swietne tez byly pomidory
> > na pol w poprzek i piec do momentu az tez zaczna plywac
>
> No.. ja posypuje przyprawami i przykrywam kawalkiem zoltego sera, a
> potem przed pozarciem listek swiezej bazylii. Do tego czosnkowe
> grzanki.. Rany, ale jestem glodna :-)
:)
trzeba bedzie wkrotce przetestowac
oczywiscie teraz na kupnych/(niezbyt smacznych) pomidorach
:)

> > (Szwagier przywozi zawsze z soba butle oliwy z wlasnych oliwek
> > w porownaniu do ktorej te sklepowe sa bez smaku i zapachu )
>
> No to holub szwagra, bo to skarb :-)
:))))
gdy przyjezdzaja jesienia to mam dylemat
czy wiecej jadalnych kasztanow czy tej oliwy
latem dotychczas byla ta oliwa
ale teraz bardziej zalezy mi na jakis sadzonkach
:)
moze podrzucisz jakies pomysly na roslinki stamtad
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

ps. z rok temu wspominalas
ze uprawiasz w gruncie melony i zawsze sie udaja
( w odroznieniu od czerwonych arbuzow naprzyklad)
:)
pamietasz jaka masz odmiane
ja mialem Emira i bylem tez z niego zadowolony
ale byc moze jest jeszcze jakas lepsza odmiana

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody