Data: 2009-12-24 10:32:04
Temat: Re: W Irlandii epidemia, czy przyjdzie do Polski?;)
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub A. Krzewicki wrote:
> czwartek, 24 grudnia 2009 09:44. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com> contaminated pl.sci.psychologia with the
> following letter:
>
> > Czyli uwa�asz �e to honor, wi�c jak mi �ona roso�u nie zrobi, to j�
> > machn� z 6 pi�tra.;)
>
> Masz racj�, �aden honor ale si� to tak popularnie nazywa. Powinienem by�
> "honorowe" wzi�� w cudzys��w.
>
> > Tak mnie zastanawia, �e rzeczywi�cie co� jest w atmosferze
> > Irlandczyk�w, �e zab�jstwo �ony jest �atwe, gdy� ten wzrost nie jest
> > zbiegiem okoliczno�ci. A wtenczas mo�na uzasadni�, �e ros� za s�ony,
> > zdradzi�a itd;
>
> To jest w atmosferze ca�ej Europy Zachodniej (a opr�cz tego Ba�kan�w, ba,
> nawet Rosji), dobrze, �e do Polski nie dotar�o. Imigracja, chocia� powinno
> si� powiedzie� kolonizacja z kraj�w muzu�ma�skich: Pakista�czycy,
Arabowie,
> Murzyni, Persowie, Osma�czycy i ludy im pokrewne - oni zacz�li tak swoje
> kobiety traktowaďż˝. A poniewaďż˝ takie postawy sďż˝ tolerowane i akceptowane w
> tych mniejszo�ciach, bo ich kacyki od razu krzycz� "ratunku! rasizm!
> naziole! gazujďż˝!" w inszym wypadku, to i tubylcy siďż˝ poduczyli nieco z tych
> praktyk na zasadzie "oni mogďż˝, my teďż˝".
>
> To przejmowanie anarchicznych stadnych postaw, jak piszecie z CB-netem, to
> nie tylko z kobietami. Wystarczy zobaczy� czego si� od tej swo�oczy nauczy�
> rodzimy mot�och w innych polach, jak poszed� za ni� podczas zadym w Pary�u,
> gdzie lecia�y koktejle Mo�otowa i kamienie z bruku, gdzie rozbijano szyby
> wystaw sklepowych i podpalano samochody. Najpierw poszli "Beurs" i Murzyni,
> za nimi rodzimi francuscy chuligani, wszystko by�o kr�cone kamerami.
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
Dlatego traktują te nacje źle kobiety, bo w stadności człowiek nie
posiada żadnej sensownej wartości, ważna jest umowa która spaja
stadność, ale ta umowa nikogo osobiśie nie wyraża i życie osoby staje
się łatwe do zniszczenia w imię jakiś tam uzasadnień o moralność lub
okoliczności. Oni siebie też w tej stadności dobrze nie czują, więc
nie czują wartości drugiej osoby.
W polsce przecież każdy to czuje, że jako osoba jest małowartościowy,
więc jeśli ja jestem małowartościowy , to tym samym sąsiad Łatwy do
oplucia.
Wiesz we Francji jest tak, że Polak jest traktowany z politowaniem,
gdyż oni w swojej kulturze , chcą poznać ciebie, a polak wylatuje im z
narodem, to tak jak biedny by się chwalił= mam bogatą ciotkę. A ich
ciotka twoja nie interesuje tylko ty, jaki ty jesteś. Dlatego tam
jednostka ma lepiej, tym samym jednostkowa kobieta, bo ciężko wyrzucić
kogoś z okna, kto ma wartość.
|