Data: 2005-01-24 17:21:40
Temat: Re: W RODZINIE...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
iosellin wrote:
> Po prostu nie czuje sie przekonana. Nie upieram sie przy swoim, jedynie nie
> mam pewnosci, ze masz racje. Jak dla mnie istnieje roznica, miedzy
> sformuowaniami "na co dzien" w sensie "po co dzien" (np. "na co dzien, gdy
> lepsza jest noc?")
Nie rozumiem "po co dzień" ? Co Ty, kobieto, wymyślasz?
oraz sformuowaniem
O tym wyrazie tez chcesz porozmawiać?
"na co(-?)dzien" - jako codziennie.
> Podkreslam, nie mam pewnosci, tak tylko mi sie wydaje, draze temat nie ze
> zlosliwosci a checi uzyskania pewnosci czy sie myle, czy mam racje :).
> Slownik w tej kwestii dopuszcza wyjatki (ten, ktory ktos tu polecal:).
Zajrzyj jeszcze raz do tego słownika - tam nie ma żadnych wątpliwości
ani dwuznaczności - pisownia jest jedna i już. Ja Cię nie muszę
przekonywać, to _jest_ w słowniku, a Ty uparcie drążysz swoje i
wymyślasz "po co dzień". Przekonywanie Cię już nie leży w moim interesie
- pisz sobie błędnie , jeśli chcesz.
Ewa
|