| « poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2008-01-02 14:15:07
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...On 2 Sty, 13:02, Robert <r...@g...com> wrote:
> > Można nie zauważyć, że dzieło jest kiczem, bo sami jesteśmy kiczowaci.
>
> > - JaKasia
>
> jak poprzednio: godne/niegodne albo kicz/ nie kicz to tylko kwestia
> oceny/osądu; rodzaj wartościowania wedle okreslonej miary. Tego typu
> miarą posługuje sie zdecydowana wiekszośc ludzi.
I ty również. Tyle, że być może nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Wyskakujemy poza jedną kategorię i wpadamy w ten sam schemat,
co poprzednio - oceniamy czy ktoś jest dualny czy nie jest. :)
> Doskonale to widoczne jest w tym wątku: "W ciszy niezadanych pytań..."
> ile razy zmieniony został temat? jakie wątki zostały poruszone i jak
> one maja sie do tematu? Ilu rozmówców było w stanie kontynuować
> pierwotny wątek/temat a ilu go zmieniało na inne? No ale nawet cos
> takiego może być interesujące i niesie ze soba sporo informacji.
Przypomina to badania statystyczne. Do takich badań nie musisz
brać udziału w dyskusji.
Żeby dyskutować trzeba przyjąć jakąś zbliżoną dla wszystkich
dyskutantów perspektywę, i to nie tę z najwyższej półki.
Dyskutować na poziomie niedualnym?
Na usenecie??? ;))
To lepiej bloga założyć i wygłaszać mądrości!
- JaKasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2008-01-02 15:14:44
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...> I ty również. Tyle, że być może nie zdajesz sobie z tego sprawy.
> Wyskakujemy poza jedną kategorię i wpadamy w ten sam schemat,
> co poprzednio - oceniamy czy ktoś jest dualny czy nie jest. :)
>
to w końcu na pewno czy być może? Bo jak dla mnie jest różnica.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że także to robię w sytuacji kiedy
rozmówca ciągnie w takim kierunku i tylko do pewnego momentu:-)
>
> Przypomina to badania statystyczne. Do takich badań nie musisz
> brać udziału w dyskusji.
> Żeby dyskutować trzeba przyjąć jakąś zbliżoną dla wszystkich
> dyskutantów perspektywę, i to nie tę z najwyższej półki.
> Dyskutować na poziomie niedualnym?
> Na usenecie??? ;))
> To lepiej bloga założyć i wygłaszać mądrości!
>
> - JaKasia
jak dla mnie istnieje różnica pomiedzy rozmową a dyskusją (nawet dosyc
zasadnicza)
aż wróciłem sobie do treści swojego wpisu i szukałem gdzie tam użyłem
słowa dyskusja
i zgadzam się po raz drugi: lepiej pisać bloga, bo dyskusja w której
żongluje się argumentami i racjami, które mozna znaleźć w innych
źródłach raczej do inspirujących nie należy (to samo mogę usłyszec/
przeczytać gdzie indziej)
dla mnie to zawsze kwestia szacunku do samego siebie i wolności wyboru
na co chcę przeznaczyć i jak wykorzystać swój cenny czas (nawet
wówczas gdy moje widzenie danej kwestii dalego odbiega od tzw
perspektywy ogółu i nie zyskuje jego aprobaty). W ramach tej samej
wolności życzę wszystkim dyskutantom owocnych dyskusji i miłej przy
tym zabawy.
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2008-01-03 20:04:55
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...Dnia Mon, 31 Dec 2007 22:54:32 +0100, Aicha napisał(a):
>
> Odpowiem równie merytorycznie. Kupiłam dziś majonez kielecki.
> Przystąpiłam do konsumpcji tak zachwalanego przez Ciebie przysmaku
Nadal zachwalam, a Ty jak widzę gustujesz w bezsmakowych zagęszczanych gumą
arabską brejach, jak poł Polski. Wolnoć Tomku.
> wybornym towarzystwie chleba razowego wytrawnego z pieprzem (mniam) i
> żółtego sera. Konsystencja mi się nie podobała od początku, ale
> postanowiłam się nie zrażać. Jednak mimo najszczerszych chęci kanapkę
> skończyłam z trudem.
> Kwas był tak przeraźliwy, że musiałam zagryźć
> chipsami, żeby zabić jego smak.
> No cóż, widać się nie dogadamy, skoro
> już na poziomie podstawowych potrzeb ludzkich zgrzyta ;]
To nie potrzeby Ci zgrzytają, to "zły" (bo w złości jedzony) cholesterol:
ser żółty plus majonez? - błeee. Ja tam domową szyneczkę wtrajam - z
"dobrym" cholesterolem, więc jak widzisz, nie narzekam na nic :-PPP
> Zresztą
> przestałam próbować,
Majonezu?
Słusznie, od nadmiaru "złego" cholesterolu człek się strasznie zgryźliwy
robi, ale wystarczy zmienić podejście do... jedzonka :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2008-01-03 21:33:18
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...
Użytkownik "Ikselka"napisał w wiadomości
...
> ...więc jak widzisz, nie narzekam na nic :-PPP
?????????!!!
>> Zresztą
>> przestałam próbować, bo ignorujesz to, co piszę. Do Siego!
> Majonezu?
> Słusznie, od nadmiaru "złego" cholesterolu człek się strasznie zgryźliwy
> robi, ale wystarczy zmienić podejście do... jedzonka :-D
Co Ty, Ikselko, z tym kotem robisz? Tu są wąsy! A tam ogon! ;DDD
--
pozdrawiam noworocznie
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2008-01-03 21:36:58
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...
"michal" <6...@g...pl> wrote in message
news:fljkb8$b42$1@inews.gazeta.pl...
Skoncz odpisywac trollom pierdolony debilu.
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2008-01-03 21:55:22
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...On 3 Sty, 22:33, "michal" <6...@g...pl> wrote:
> Co Ty, Ikselko, z tym kotem robisz? Tu są wąsy! A tam ogon! ;DDD
Dobra, na mnie chyba już czas. Było miło póki się nie spierdoliło.
Żegnam noworocznie.
- JaKasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2008-01-03 23:17:21
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...Użytkownik "Ikselka" napisał:
> Ty jak widzę gustujesz w bezsmakowych zagęszczanych gumą
> arabską brejach, jak poł Polski. Wolnoć Tomku.
Pół Polski nie zna majonezów, które (nie tylko z lokalnego
patriotyzmu) spożywam. Ty z pewnością też.
> To nie potrzeby Ci zgrzytają, to "zły" (bo w złości jedzony)
> cholesterol: ser żółty plus majonez? - błeee.
Chleb chrupki, ser żółty, majonez, ogórek świeży i keczup. Spécialité
de la maison ;P
Albo alternatywnie kwaśne kiwi zamiast ogórka (wtedy bez keczupu i
majonezu), hyhy.
> Ja tam domową szyneczkę wtrajam - z "dobrym" cholesterolem, więc
> jak widzisz, nie narzekam na nic :-PPP
Ciemność widzę, ciemność ;P
> > Zresztą
> > przestałam próbować,
> Majonezu?
> Słusznie, od nadmiaru "złego" cholesterolu człek się strasznie
> zgryźliwy robi, ale wystarczy zmienić podejście do... jedzonka :-D
Za zatem pozostańmy przy majonezie :DDD
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2008-01-03 23:18:14
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...Dnia Thu, 3 Jan 2008 13:55:22 -0800 (PST), m...@o...pl napisał(a):
> On 3 Sty, 22:33, "michal" <6...@g...pl> wrote:
>
>> Co Ty, Ikselko, z tym kotem robisz? Tu są wąsy! A tam ogon! ;DDD
>
> Dobra, na mnie chyba już czas. Było miło póki się nie spierdoliło.
Brzydki kotek...
;-P
> Żegnam noworocznie.
> - JaKasia
A nie "spierdalam" noworocznie?
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2008-01-03 23:21:47
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...Dnia Fri, 4 Jan 2008 00:17:21 +0100, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>> Ty jak widzę gustujesz w bezsmakowych zagęszczanych gumą
>> arabską brejach, jak poł Polski. Wolnoć Tomku.
>
> Pół Polski nie zna majonezów, które (nie tylko z lokalnego
> patriotyzmu) spożywam. Ty z pewnością też.
No to podzieliłyśmy Polskę na 2 rejony i spoko, o co się tu bić :-D
>> To nie potrzeby Ci zgrzytają, to "zły" (bo w złości jedzony)
>> cholesterol: ser żółty plus majonez? - błeee.
>
> Chleb chrupki, ser żółty, majonez, ogórek świeży i keczup. Spécialité
> de la maison ;P
> Albo alternatywnie kwaśne kiwi zamiast ogórka (wtedy bez keczupu i
> majonezu), hyhy.
>
>> Ja tam domową szyneczkę wtrajam - z "dobrym" cholesterolem, więc
>> jak widzisz, nie narzekam na nic :-PPP
>
> Ciemność widzę, ciemność ;P
Nieeee, tylko trochę roboty... a efekt jaki!
>
>>> Zresztą
>>> przestałam próbować,
>> Majonezu?
>> Słusznie, od nadmiaru "złego" cholesterolu człek się strasznie
>> zgryźliwy robi, ale wystarczy zmienić podejście do... jedzonka :-D
>
> Za zatem pozostańmy przy majonezie :DDD
Każda przy swoim ;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2008-01-03 23:25:15
Temat: Re: W ciszy niezadanych pytań...Dnia Thu, 3 Jan 2008 22:33:18 +0100, michal napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka"napisał w wiadomości
> ...
>> ...więc jak widzisz, nie narzekam na nic :-PPP
>
> ?????????!!!
Na nic - nie na nikogo ;-P
A co do "kogoś" - znajdź, proszę, jakiekolwiek moje narzekanie, to może się
nam obojgu coś wyjaśni :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |