On Tue, 17 Dec 2002 14:55:55 +0100, Krystyna Chiger <k...@p...pl>
wrote:

>Właśnie o to chodziło, przeważająca większość panów prawo do
>doświadczeń przyznaje wyłącznie sobie, jak w starym dowcipie
>o konsternacji :-)

dwie sprawy...

"przewazajaca wiekszosc panow" - czyli szara masa zwana "norma"... czy
faktycznie tam szukasz materialu genetycznego?

a co do dawania prawa do doswiadczen - wynika to przeciez z
"niepewnosci co do wlasnej wartosci" - kurcze - nie wiem jak to po
polsku - anglicy maja takie fajne slowo "insecurity"...

facet nie daje prawa do "doswiadczen" swojej kobiecie bo co on zrobi
jak jej sie spodoba bardziej inny samiec? bedzie musial zaczynac te
trudne i meczace poszukiwania od nowa - dlatego lepiej zalozyc swojej
samicy klapki na oczy i przekonac, ze nic lepszego i tak nie znajdzie
;-)