Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!.POSTED.ip-156.67.121.27.
edial.pl!not-for-mail
From: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.religia,pl.soc.polityka
Subject: Re: W polskich sądach. lełoś kłamie. zażalenie na postanowienie sądu
Date: Wed, 19 Jul 2017 08:30:34 +0200
Organization: Sunrise Services
Message-ID: <okmuac$nlr$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
References: <ok86c6$6jf$2@portraits.wsisiz.edu.pl> <ok8nkq$tg8$1@news.mixmin.net>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: multipart/mixed; boundary="------------65DE88DD0D8F671A03D6F73E"
Injection-Date: Wed, 19 Jul 2017 06:30:36 -0000 (UTC)
Injection-Info: portraits.wsisiz.edu.pl;
posting-host="ip-156.67.121.27.edial.pl:156.67.121.27";
logging-data="24251"; mail-complaints-to="a...@w...edu.pl"
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:49.0) Gecko/20100101 Firefox/49.0
SeaMonkey/2.46
In-Reply-To: <ok8nkq$tg8$1@news.mixmin.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:739931 pl.soc.religia:1041556
pl.soc.polityka:2061986
Ukryj nagłówki
FranekStan pisze:
> Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <l...@l...net> napisał w wiadomości
> news:ok86c6$6jf$2@portraits.wsisiz.edu.pl...
>> Właśnie otrzymałem postanowienie wrocławskiego Sądu Okręgowego w
>> sprawie ujawnienia przeze mnie przemocy
>>
>> 4. postanowienie sądu z dn.7 lipca 2017 r.
>> http://leotar.net/document/2017/kasia/20170707_Posta
nowienie.pdf
>>
>> Władek Tarnawski
>>
>> LeoTar Gnostyk
> Kłamiesz !!! Postanowienie sądu nie dotyczy przemocy.
>
> Ty to jesteś taki PiSdziak, który na białe mówi czarne, a na czarne
> mówi że to jest białe.
>
> Naruszenie przez ciebie czyichś dóbr osobistych nazywasz przemocą
> wobec ciebie.
---
Ostrowina, 17 lipca 2017 r.
Władysław Tarnawski
Powiatowy Dom Pomocy Społecznej
Ostrowina 21
56-400 Oleśnica
sygnatura akt: I C 1073/17
Sąd Okręgowy we Wrocławiu
I Wydział Cywilny
ul. Sądowa 1
50-046 Wrocław
Zażalenie na postanowienie sądu.
Wnioskuję o uchylenie postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 7 lipca 2017
r. (otrzymałem je 13 lipca 2017 r.) w niniejszej sprawie, w całości,
ponieważ łamie ono moje konstytucyjne prawo do wolności słowa, wolności
sumienia i prezentowania idei oraz pozbawia mnie prawa do publicznej
obrony.
Myli się też sąd jakoby moje publikacje na stronie www.leotar.net nie
były istotne dla interesu publicznego, ponieważ traktują one o sposobie
uwolnienia społeczeństwa od przemocy psychicznej i jej konsekwencji
przemocy fizycznej. Moje publikacje traktują także - na gruncie analizy
systemowej - o patologiach wywołanych przemocą, a przemocą psychiczną w
szczególności.
Ponadto postanowienie wydane zostało na posiedzeniu niejawnym bez mojego
uczestnictwa przez co nie mogłem bronić własnej postawy. A'priori
przyznano rację powódce bez rozpoznania kontekstu całej sprawy, której
głównym przedmiotem jest przemoc psychiczna w rodzinie, której dopuściła
się matka powódki, moja była żona Teresa Mierzwiak, zam. we Wrocławiu
przy ul.Gołężyckiej 14/8.
Uzasadnienie.
Od roku 1994 prowadzę autoanalizę i psychoanalizę mojej rodziny i
znalazłem rozwiązanie, które wyjaśnia pochodzenia przemocy, filozoficzny
cel któremu przemoc służy oraz wymyśliłem system edukacyjny, który służy
uświadomieniu ludzi, i który - po wdrożeniu - wygasi całkowicie przemoc
oraz zapobiegnie jej ponownemu pojawieniu się wśród świadomych ludzi.
System ten jest jednak oparty na paradygmacie sprzecznym z obowiązującą
doktryną państwa i prawa. W związku z powyższym, żaden prawnik
wyszkolony według obecnie obowiązującej doktryny nie chce podjąć się
reprezentowania mnie. Dlatego jedynym rozwiązaniem zapewniającym mi
bezpieczeństwo jest by sprawa toczyła się publicznie, przy kurtynie
odsłoniętej dla opinii publicznej, mediów i całego społeczeństwa. Sąd
nie jest bowiem bezstronny, czego dowodem jest postanowiony przez sąd
nakaz zablokowania w Internecie niektórych moich publikacji, nawet
sprzed 20 lat, oraz zakaz publikowania przeze mnie dokumentów z
przebiegu niniejszej sprawy (tak jakby sąd miał cos do ukrycia),
ustanowione na posiedzeniu niejawnym w dniu 7 lipca b.r. i bez mojego
udziału co jest jawnym pogwałceniem mojego konstytucyjnego prawa do
obrony. Nie mogę więc mieć zaufania do istniejącego systemu
sprawiedliwości, a raczej systemu wydawania ,,jedynie słusznych" wyroków.
Odstępując od przesłuchania stron sąd a'priori przyznał rację powódce i
dobrowolnie zrezygnował z zajęcia się rzeczywistym przedmiotem
konfliktu, którym jest przemoc psychiczna w naszej rodzinie, którą
stanowi Teresa Mierzwiak, matka powódki, oraz toczący się między nami
spór o model wychowywania dzieci. Powódka, u której matka wywołała
,,syndrom sztokholmski", jest jej emocjonalnym niewolnikiem i występuje w
roli tarczy chroniącej Teresę Mierzwiak, którą od 1995 r. oskarżam o
przemoc psychiczną w rodzinie. I tego właśnie dotyczą moje internetowe
publikacje od marca 1996 r. poczynając. Powódka jest natomiast figurą za
którą bezpiecznie ukrywa się agresor i rodzinny opresor czyli Teresa
Mierzwiak, która chce jeszcze bardziej skonfliktować mnie z córką i
doprowadzić do tego bym broniąc siebie zniszczył córkę własnymi rękami.
Internet stał się dla mnie jedynym miejscem, w którym mogłem przedstawić
całą patologię, którą jest obciążona nie tylko moja rodzina ale i całe
zfeminizowane społeczeństwo (dominująca kobieta reprezentująca
niewolniczy, matriarchalny system władzy w rodzinie) gdyż wrocławski sąd
rodzinny i prokuratura zdominowane przez kobiety odmówiły mi w
przeszłości zajęcia się sprawą przemocy psychicznej generowanej w naszej
rodzinie przez kobietę-matkę. Takie samo prawo do obrony przed moimi
publikacjami miała i ma Teresa Mierzwiak ale milczy wyniośle jakby pewna
swej nietykalności w matriarchalnym świecie.
Z powyższych powodów uważam moje zażalenie za uzasadnione.
Władysław Tarnawski
2 egz.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|