Data: 2009-12-18 07:34:22
Temat: Re: W proch się obrócisz
Od: "R e d a r t" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:csybrn5qd1jt.10qxt2wxx8jdd.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 17 Dec 2009 15:40:11 +0100, adamoxx1 napisał(a):
>
>> Stalker pisze:
>>> XL wrote:
>>>
>>>>> Zrobiłaś syntezę zanim w ogóle solidnie przysiadłaś do analizy.
>>>>> To się nazywa robienie wyników na zamówienie.
>>>>>
>>>>> Przykład: zrobiłaś zrównanie "przenoszenie odpowiedzialności"
>>>>> = "unikanie kłopotów". To dwa rózne tematy, a ty 'zlep'.
>>>>>
>>>>> I jak tu z Tobą gadać ? Znowu te szczegóły ...
>>>>>
>>>>> Masz jakieś pytania ?
>>>>
>>>> Nie zadaję pytań po syntezie.
>>>
>>> Czyli pomijasz jeden z najważniejszych elementów procesu: weryfikację.
>>> Bez pytań po syntezie nie jesteś w stanie zweryfikować jej poprawności
>>>
>>> Stalker
>>
>> ona podświadomie wie że z Redartem nie wygra
>
> Od tego zacznij, czy w ogóle z nim gram. Z człowiekiem, który nie potrafi
> sobie samemu poukładać relacji w rodzinie nie gram, bo nie jest tu on dla
> mnie partnerem do gry.
Ty, mama, naprawdę jesteś porypana ;)
Czego niby nie potrafi ? ;)
Miałem kryzys, jakieś trzy-cztery lata temu, małżeński ( btw.
statystycznie wpadający dokładnie w okres, w którym małżeństwa
często przechodzą kryzysy) Wygrzebałaś jakieś stare posty z tamtego
okresu, wyraźnie zainteresowana i na ich podstawie jak mantrę
powtarzasz "nie potrafi, nie potrafi" ;)
Wielokrotnie proponowałem Ci, żebyś jednak zadała może jakieś
pytania, że może się coś zmieniło, że może kryzys zażegnany albo coś ...
Cztery lata to w końcu nie jest już tak mało.
Ani razu nie skorzystałaś :) Z uporem maniaka pielęgnujesz
obraz Redarta przeszłego.
Traktować to jako brak wiary w Redarta, czy raczej brak wiary
Wielkiej Mamy (niedługo Babci) we własne siły z nadążaniem
za 'pędzącą jak parowóz' rzeczywistością ?
|