W dniu 2015-02-14 o 14:51, XL pisze:
>
>> Czasem to ja nie wiem o co chodzi. To że Niemcom każe się co chwila
>> posypywać głowy popiołem i mówić przepraszam jest zrozumiałe, bo jakby
>> nie było niejaki Hitler przy ich pomocy
> Tu się trochę buntuję: bo czy nie uważasz, że było odrotnie? - przecież to
> Hitler był "towarem" odpowiadającym na ich (Niemców) ZAPOTRZEBOWANIE, to on
> był produktem dążeń tego narodu, bez tego nie zostałby wyniesiony na
> piedestał i nie dostałby takiej władzy. Dlatego Niemcy są tacy groźni,
> nawet kiedy pozornie "śpią" i są "już tymi innymi Niemcami".
> Dlatego nie potępiam u nich islamizacji - IM (Niemcom) to jest potrzebne,
> aby już nigdy nie powtórzył się żaden "Hitler".

No i pewnie słusznie "się buntujesz". bo przecież logiczne jest
podejrzewanie że to oni wybrali tego Austriaka na swojego przywódcę bo
im obiecywał zająć się odpowiednio Żydami i innymi tzw ludźmi niższej
rasy. .

>
>> faktycznie próbował wyniszczyć
>> ten naród, ale dlaczego do tych jego planów niektóre jednostki próbują
>> wmanewrować Polskę i Polaków?
>
> Znamy oboje odpowiedź.

No niestety, stanowczo jest nasz za mało. Ktoś nam Polakom ewidentnie
robi koło pióra, a sporo polaków bije im brawo.

>
>> Przecież to najzwyklejsze pod słońcem
>> kłamstwo i potwarz... Naprawdę tylko można się dziwić że niektórzy
>> Polacy(?) to nie tylko tolerują, ale nawet przyjmują ze zrozumieniem..
> Zmanipulowany "garnkiem", popkulturą (niszczenie wartości) i
> niewykształcony (sic!) naród wszystko da sobie wmóiwć, byle dostał w żłób.

Inaczej chyba tego nie da się nazwać.

>
>> Natomiast co do postu khanuli, nie pamiętasz jak pisał że on już nawet
>> po polsku nie myśli?...
> Widać. zastanawiam się, ILU ludzi w Polsce myśli jeszcze PO POLSKU...
> Przecież nawet Tusk sp... do Brukseli w ślad za "garnkiem"...

NIE, tu nie chodzi o to aby khanuli wytykać zdradę jak Tuskowi (co jest
akurat słuszne ), tylko o to żeby pokazać że anula picuje aby
prowokować. Przykład - on po chyba jak pamiętam - półrocznym pobycie w
chyba w Danii zapomniał jak się myśli po polsku. :-D Czemu oczywiście
zadaje kłam bo takie rzeczy znam z autopsji. Nawet 20 lat życia za
granicą nie jest w stanie sprawić że rodowity Polak będzie myślał w
innym języku niż w tym którego sie nauczył pierwotnie. I taki stan
rzeczy przypuszczalnie nie zmieni się do końca życia.