Data: 2002-11-16 13:26:14
Temat: Re: W sprawie koronek klockowych, to trzeba przeczyta
Od: Mateusz Matuszek <m...@b...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc!
Interesowaloby mnie koronkarstwo Marii Steczek (pozycja nr 2). Jak duzo
to ma stron?
Jak Ci przekazac pieniazki na ksero itp. ?
Do Trojmiasta niestety mam daleko...
pozdrawiam cieplutko
drzewko krakowskie
Ewa Rymszewicz wrote:
>>
>>
>
>Aghu. Czy tego jest dużo stron? I czy ewentualnie mogłabym się ładnie
>uśmiechnąć o wersję kserowaną? oczywiście za takie ksero bym zwróciła.
>Dużą ilość stron na raz jako modemowiec średnio jestem w stanie odebrać.
>
>Z drugiej strony takoż mam kilka książek, konkretnie trzy:
>1) "Zręczne ręce" nr 3 --> rozdział o koronkach klockowych
>2) "Koronkarstwo" Marii Steczek - tam takoż o koronkach klockowych jest
>jeden rozdział, są też i inne - o koronkch igiełkowych, o koronkach
>czółenkowych :-) , szydełkowych i siatkowych. Kupiłam niedawno w
>Feniksie, widziałam też tą książkę w jednym z natykwariatów w Łodzi (ach
>Łodzianki, ależ Wy macie fajnie z taką ilością antykwariatów...)
>3) "Koronki klockowe" Marii Modes-Dudrewiczowej - ksero ksiażki z 1934 roku
>:-) "upolowane" na kursie w Toruniu
>
>W sumie jest tego nieco mniej niż 200 stron - i fizycznie nie jestem w
>stranie tego zeskanować. Nie na moim skanerze. Wyliczyłam, że coś takiego
>(czyli zeskanowanie w najniżeszej rozdzielczości, coby było szybciej +
>obróbka typu poobracanie, pozmniejszanie objętościowe) zajęłoby mi minimum
>6 godzin. Jeśli ktoś reflektuje, to mam dwa wyjścia:
>1) ksero + poczta Twoimi przyjaciółmi
>2) może któraś z kobitek z Trójmiasta ma skaner szybszy...?
>
>
>pozdrowienia, ER
>
>
|