Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Re: W sprawie niedzielnego programu Maklowicza

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: W sprawie niedzielnego programu Maklowicza

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-08-08 18:25:30

Temat: Re: W sprawie niedzielnego programu Maklowicza
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

-----Original Message-----
From: Wladyslaw Los <w...@t...com.pl>
To: p...@n...pl <p...@n...pl>
Date: 8 sierpnia 2000 20:01
Subject: W sprawie niedzielnego programu Maklowicza


ciach
>Otoz, Pan Maklowicz stwierdzil tam, ze krol Stanislaw Leszczynski
>nauczyl francuzow robiC zupe cebulowa na wodzie. Czy ktos juz wczesn
>iej slyszal o takiej legendzie? Mnie sie zawsze wydaewalo, ze zupa
>cebulowa na wodzie, najprostsza i najtansza forma zuoy cebulowej znana
>byla wsrod biedoty francuskiej rownie dlugo, jak sama cebula.
ciach
>Wladyslaw
>
>--
>Wladyslaw Los
>mailto:w...@t...com.pl

Przypomnialo mi sie, ze kiedys czytalam o Leszczynskim w kontekscie zupy
cebulowej w "Czy wiesz co jesz" Gumowskiej. Odgrzebalam ksiazke, ale tamta
legenda nie potwierdza wersji Maklowicza. Cytuje w calosci: " Krol polski,
Stanislaw Leszczynski, podczas jednej ze swych podrozy z Luneville do
Wersalu, gdzie odwiedzal krolowa Francji, swoja corke Marie, zatrzymal sie w
przydroznej oberzy w Chalons. Tam podano mu tak wykwintna zupe, iz
oswiadczyl, ze nie opusci oberzy, dopoki nie dowie sie, jak sie te zupe
przyrzadza. Jego Krolewska Mosc w szlafroku asystowal kucharzowi
przygladajac sie tokowi jego pracy. Kucharz chleb okroil ze skorki, pocial
go w kostki, na patelni wstawil na ogien. Gdy grzanki sie zagrzaly,
posmarowal je swiezym maselkiem i znow obsmazyl w ogniu. Nastepnie z ognia
zestawil, a na swiezym masle przysmazyl cebule. Gdy ta sie ozlocila, dodal
do niej grzaneczki i zasmazyl na brazowo. Dopiero teraz zalal to wszystko
wrzatkiem i zostawil co najmniej na kwadrans przed wydaniem. Nieslusznie sie
mniema, ze bulion bylby lepszy od wody. bulion - wedlug znawcow - odbiera
tej wykwintnej zupie subtelnosci smaku"
Nie widzialam tego odcinka Maklowicza, wiec nie wiem, czy o ten przepis
chodzi - w kazdym razie Gumowska ochrzcila go "zupa cebulowa a la
Stanislaus". A moze chodzi o to, ze Leszczynski po prostu wprowadzil te zupe
na stoly dworskie ?
Herbatka

--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-08-09 19:02:08

Temat: Re: W sprawie niedzielnego programu Maklowicza
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) szukaj wiadomości tego autora

Herbatka <b...@d...com.pl> wrote:


>
> Przypomnialo mi sie, ze kiedys czytalam o Leszczynskim w kontekscie zupy
> cebulowej w "Czy wiesz co jesz" Gumowskiej. Odgrzebalam ksiazke, ale tamta
> legenda nie potwierdza wersji Maklowicza. Cytuje w calosci: " Krol polski,
> Stanislaw Leszczynski, podczas jednej ze swych podrozy z Luneville do
> Wersalu, gdzie odwiedzal krolowa Francji, swoja corke Marie, zatrzymal sie w
> przydroznej oberzy w Chalons. Tam podano mu tak wykwintna zupe, iz
> oswiadczyl, ze nie opusci oberzy, dopoki nie dowie sie, jak sie te zupe
> przyrzadza. Jego Krolewska Mosc w szlafroku asystowal kucharzowi
> przygladajac sie tokowi jego pracy. Kucharz chleb okroil ze skorki, pocial
> go w kostki, na patelni wstawil na ogien. Gdy grzanki sie zagrzaly,
> posmarowal je swiezym maselkiem i znow obsmazyl w ogniu. Nastepnie z ognia
> zestawil, a na swiezym masle przysmazyl cebule. Gdy ta sie ozlocila, dodal
> do niej grzaneczki i zasmazyl na brazowo. Dopiero teraz zalal to wszystko
> wrzatkiem i zostawil co najmniej na kwadrans przed wydaniem. Nieslusznie sie
> mniema, ze bulion bylby lepszy od wody. bulion - wedlug znawcow - odbiera
> tej wykwintnej zupie subtelnosci smaku"
> Nie widzialam tego odcinka Maklowicza, wiec nie wiem, czy o ten przepis
> chodzi - w kazdym razie Gumowska ochrzcila go "zupa cebulowa a la
> Stanislaus".

Dziekuje. To wszystko wyjasnia. Maklowicz musial to czytac i zle
zapamietac. Swoja droga, wziac powaznie anegdoty Gumowskiej to tez
sztuka.


> A moze chodzi o to, ze Leszczynski po prostu wprowadzil te zupe
> na stoly dworskie ?

Zupa cebulowa nigdy nie byla chyba daniem dworskim, zawsze raczej
potrawa pospolstwa.


Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Odp: KUCHNIA BULGARSKA I GRECKA
Sory ale : kuchenka mikro
archiwum naszej grupy
W sprawie niedzielnego programu Maklowicza
Wok z telewizora

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »