Basiu,
nie czekaj, postaraj sie dostac do endokrynologa, skoro, jak piszesz, nie
masz problemow dermatologicznej natury...
Majac lat nascie mialam problemy z tarczyca (takie przejsciowe, wynikajace z
wieku nastolatki) i niestety w ciagu roku pozegnalam sie z moimi grubymi i
gestymi wlosami do pupy (niektorzy moga je jeszcze pamietac)... :( po prostu
zaczela sie zmieniac gospodarka hormonalna i normalnie garsciami wyciagalam
wlosy...
Nie twierdze, ze rowniez masz problemy z tarczyca, ale skoro wszystko inne
jest ok, to biegnij i zrob badania na ilosc hormonow...

Bozenka :-)
sloneczna miodzio dziewczyna