Data: 2005-09-13 12:47:37
Temat: Re: [WRO] zwichnięcie obojczyka
Od: Harry Haller <b...@h...com.wytnij>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 12 Sep 2005 17:59:34 +0200, "Mike" <m...@m...patrz.w.sigu> wrote:
[ciah]
Chodzi zapewne o Tossy II
Może powiem jak się to leczy u mnie w klinice.
-> Na pewno nie w pierwszej kolejności operacyjnie.
3 tygodnie Desault lub nawet funkcjonalny opatrunek
"plastrowy" - ( TapeVerband )
do tego rehabilitacja
z reguły daje to bardzo dobre wyniki funkcjonalne
( choć prawie zawsze pozostaje pewnego stopnia
zniekształcenie obrysu barku w tym rejonie
sprawa czysto plastyczna )
Operacja - przy braku powodzenia leczenia zachowawczego
można ją zawsze przeprowadzić.
Jak każda jest związana z komplikacjami-
szczególnie powikłania związane z zakażeniem są w tym rejonie
dużo częstsze niż przy innych operacjach na kościach czy stawach.
No a zapalenie/zakażenie które wlazło na kości to jest wielka kicha
do wielomiesięcznego leczenia.
Jest wielu lekarzy "zabiegowców" , którzy najchętniej i zapalenie płuc
by operacyjnie leczyli wycinając kawałek płuca.
Ja do nich nie należę.
A już na pewno nie w przypadku Tossy II.
--
Leszek Słodkowski aka Harry Haller
gg 1398692 harry[at]harryhaller.com
Paderborn , Niemcy
|