Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.one
t.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.pl
From: A...@p...fm (Alienkaa)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: WSPÓŁZALEŻNOŚĆ
Date: 29 Mar 2001 21:03:45 +0200
Organization: email<>news gateway
Lines: 44
Message-ID: <014101c0b87a$d05f47c0$03264cd5@ppp>
References: <99vnhr$tf$1@news.tpi.pl> <3...@n...vogel.pl>
<99vr82$e2i$1@news.tpi.pl>
Reply-To: "Alienkaa" <A...@p...fm>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 985892625 24040 213.180.128.22 (29 Mar 2001 19:03:45 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Mar 2001 19:03:45 GMT
X-Mailer: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-Received: from unknown (HELO ppp) (213.76.36.215) by poczta.fm with SMTP; 29 Mar
2001 19:03:13 -0000
X-Received: from unknown (HELO ppp) (213.76.36.215) by poczta.fm with SMTP; 29 Mar
2001 19:03:13 -0000
X-Received: from unknown (HELO ppp) (213.76.36.215) by poczta.fm with SMTP; 29 Mar
2001 19:03:13 -0000
X-Received: from unknown (HELO ppp) (213.76.36.215) by poczta.fm with SMTP; 29 Mar
2001 19:03:13 -0000
X-Received: from unknown (HELO ppp) (213.76.36.215) by poczta.fm with SMTP; 29 Mar
2001 19:03:13 -0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:78572
Ukryj nagłówki
----- Original Message -----
From: Billy <b...@g...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, March 29, 2001 9:28 PM
Subject: Re: WSPÓŁZALEŻNOŚĆ
> Ale chodzi oto... ze ja nie chce zrywac kontaktow, moze jest to dobre,
> powiem jej: wiesz mam cie juz gdzies w d... i spadaj, ale nie jestem z
tych
> i ona znaczy dla mnie bardzo wiele... nie mozemy byc razem (niezalezne od
> nas) i... chcemy zostac przyjaciolmi...
Kierujac sie moim przykladem dochodze do wniosku, ze taka przyjazn jest
mozliwa. Niedlugo minie rok od czasu naszego rozstania i moge powiedziec, ze
jestesmy przyjaciolmi. Znamy sie swietnie, lubimy i troche paradoksalne, ale
rozumiemy sie teraz zdecydowanie lepiej niz wtedy gdy bylismy razem. Poza
tym przez ostatnie pol roku naszego zwiazku non stop sie klocilismy o
nieistotne drobiazgi, o sprawy ktore u przyjaciela czy kumpla nie denerwuja,
a u partnera doprowadzaja do furii. Tak przynajmniej bylo w moim przypadku.
Mysle jednak ze cos takiego jest mozliwe tylko wtedy gdy zadna ze stron nie
ma zalu i gdy decyzja o rozstaniu byla obustronna. Teraz podchodzimy do tego
tak, ze dobrze sie stalo ze sie rozstalismy i weszlismy na inny etap -
wlasnie przyjazni. Oczywiscie ciagle slysze z roznych stron, ze cos takiego
jest niemozliwe, jak mozna np. gdzies wychodzic ze swoim "bylym" i wszyscy
sa ciekawi jak znosi to ten z kim jestem teraz. Byc moze jest on niezwykle
tolerancyjny, a moze ma do mnie zaufanie i wierzy mi gdy mowie, ze on jest
tym z kim chce byc, a z innymi osobami moge sie kumplowac czy przyjaznic i
nie ma tu znaczenia fakt, ze przez pewien czas byla miedzy nami nie tylko
przyjazn. A tak z ciekawostek, to planujemy uczcic rocznice naszego
rozstania i zrobic z tej okazji impreze :) Czy to jest niepowazne podejscie?
Byc moze, ale po co doszukiwac sie en-tego dna w sprawach, ktore sa dosc
proste. A swoja droga ciekawa jestem jak na to spojrza rasowi psychologowie
:)) Bardzo prosze tylko nie piszcie jaka to jestem paskudna baba-hetera, bo
to slysze na codzien od mojej mamy, caly czas mam tylko nadzieje ze ona
zartuje :))
Alienkaa
gg 641165
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|