Data: 2007-10-26 23:08:23
Temat: Re: WYJEŻDŻAM z kraju
Od: "Lozen" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka wrote:
> Lozen pisze:
>
> > > > > Lozen pisze:
> > > > >
> > > > > > Niestety, nie udalo sie. Ciag wydarzen sama potrafie
> > > > > > czytac, natomiast chodzilo mi o sposob myslenia niektorych
> > > > > > osob. Cos jak czytanie miedzy wierszami. Paulinka ma na
> > > > > > mnie uczulenie, wiec czepia sie dla zasady, jak leci.
> > > > > Paulinka na tych, na których ma uczulenie, ustawia sobie
> > > > > filtr.
> > > > To moglabys z laski swojej mnie tam dorzucic?
> > > Nie da rady, nie lubię rezygnować z darmowej rozrywki.
> > Dziecmi sie zajmij. Albo innym jakims prasowaniem. Przynajmniej
> > pozytek jakis bedzie.
>
> Zajmuję się nieodmiennie od 17 do 21, a w weekendy o 6 do 21.
Widocznie niewystarczajaco dlugo.
> > > > > > Gdy ma zly dzien to za caloksztalt mi dowala. Mozna sie
> > > > > > przyzwyczaic.
> > > > > Pochlebiasz sobie. Jak mam zły dzień, to nie chodzę na niusy.
> > > > Ja dziekuje. Jezeli w dobry dzien potrafisz przyp***c sie o
> > > > chec do zycia, to jaka fajna musisz byc w zly dzien!
> > > Nie przesadzasz aby, to nie miało nawet znamion przpierdolenia. Ot
> > > napisałam, że się mylisz w formie jak najbardziej kulturalnej.
> > > Inni siakoś zrozumieli...
> >
> > Zeby byla to prawda, to trzymalabys sie jednego tematu. A u Ciebie
> > co post to inne pretensje. I nie, oczywiscie, nie masz na mnie
> > uczulenia.
>
> Szukasz dziury w całym. Wygłupiłaś się, kilka osób (w tym ja) Ci to
> wytknęło i tyle, nie szukaj drugiego dan, bo ono nie istnieje.
Nie szukam. Nie wyglupilam sie, calkowicie nie mam takiego wrazenia.
Nie raz popelnilam blad za ktory przeprosilam, w tym momencie
calkowicie nie widze ku temu powodu. Najwyrazniej mamy calkowicie inny
punkt widzenia, co zreszta nie pierwszy raz sie okazalo. Ty natomiast
przyczepilas sie, jak zwykle, bo lubisz sobie po mnie pojezdzic.
Przyczepilas sie, bo mialas dobry dzien (tra la la la), albo bo maz
jeszcze nie wrocil z pracy.
Paulinko, mam dla Ciebie rade, nie rob za moje sumienie bo moje
zdecydowanie mi wystarcza, tylko sama zyj swoim zyciem. Przygarnij
sobie kota czy kanarka, zapisz dzieci na jakies zajecia, zacznij je
uczyc angielskiego ktory rozumiem jest modny, lub innego jezyka np
migowego i zacznij przynosic prace do domu. Cokolwiek. Tylko przestan
udawac ze jestes tu jakas wyrocznia, sedzia, czy inna Sprawiedliwoscia.
Dowartosciowywac sie mozesz na wlasnym podworku. Tu co najwyzej jestes
mucha brzeczaca kolo ucha.
--
pozdrawiam K.
"The best way to get a puppy is to beg for a baby brother - and they'll
settle for a puppy every time." ~Winston Pendelton
|