Data: 2003-10-14 08:42:30
Temat: Re: Walczyć??? (długie*2)
Od: "nowac" <g...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > w zwiazku z ratowaniem waszego malzenstwa
> > wyprowadzasz sie z dzieckiem (pozbycie sie meza z mieszkania nie bedzie
> > latwe na kilka tygodni - a pieniadze ktore lozysz na niego starcza na
> > wynajecie jakiegos pokoiku na kilka tygodni).
>
> Dlaczego to ona ma sie wyprowadzic, do tego z dzieckiem? A nie on? Nie za
> bardzo mu chcesz ulatwic sprawe?
Wiem ze mu ulatwiam - zobacz co stoi w nawiasie ;)
Jesli to jest ich mieszkanie (przepraszam-jesli sa tam zameldowani-bo to
wystarczy) to musi go poprosic albo zmusic do wyniesienia sie a to jest
wbrew temu co pisalem na poczatku. ba! nawet jak go zmusi to:
1. Moze wrocic z policja i bedzie go musiala wpuscic do domu
2. Prawnie ma obowiazek utrzymywac meza (prawo!) - moze wiec od niej sie
domagac $
--
Grzegorz
"Życie to ciągła walka: do obiadu z głodem po obiedzie ze snem"
|