Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wali mi się...
Date: Sat, 31 May 2008 15:53:47 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 27
Message-ID: <19hgtvvgzdlq2$.11l0dsvqnnzh7.dlg@40tude.net>
References: <g1ne0i$aev$1@news.onet.pl> <g1ocik$1ai$1@news.onet.pl>
<g1opu8$bbd$1@news.onet.pl>
<f...@k...googlegroups.com>
<g1oukp$pkt$1@news.onet.pl>
<e...@e...googlegroups.com>
<g1prf9$ojr$3@atlantis.news.neostrada.pl>
<dhmqjwjl4rc2.pjk1i65ym8cv$.dlg@40tude.net>
<g1rieg$o0r$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: blz66.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1212242040 21638 83.28.219.66 (31 May 2008 13:54:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 31 May 2008 13:54:00 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:404777
Ukryj nagłówki
Dnia Sat, 31 May 2008 15:04:13 +0200, medea napisał(a):
> i...@g...pl pisze:
>
>> Czasem jestem. Jak mnie ktoś z równowagi wyprowadza swoją głupotą lub
>> niekonsekwencją lub pitoleniem.
>> Też swego czasu bywałam u psychiatry - miałam depresję (żadna tajemnica).
>> Pomógł mi bardzo, oczywiście przy udziale rodziny.
>
> Tak, Ty miałaś to szczęście, że znalazłaś pomoc w rodzinie, ale chyba
> widzisz, co pisze o swojej Kalinka? Raczej nie ma co liczyć na wsparcie
> ze strony najbliższych, więc Twoja rada brzmi mniej więcej tak, jak
> "lepiej być mądrą, piękną i bogatą, niż głupią, brzydką i biedną".
> Tego typu przypadki poszukiwania jakiegoś wsparcia na grupach się
> zdarzają od czasu do czasu i zwykle spotykają się z podobną reakcją do
> Twojej. Trochę zaczynam rozumieć, dlaczego się teraz tyle mówi o coraz
> częstszych przypadkach fobii społecznych. Trudno żyć wśród ludzi, kiedy
> na każdy objaw słabości sępy się od razu rzucają.
>
> Ewa
Nie wierzę, aby to była rodzina patologiczna w sensie emocjonalnym: wszyscy
bez wyjątku są źli - tak ją przedstawia Kalinka. Wg mnie to jej widzenie
jest zafałszowane przez stan, w jakim się ona znajduje. Ja ZNAM ten stan,
tyle że ja widziałam złym i czarnym cały świat wokół. Ona i tak ma lepiej -
wini zawężony krąg ludzi i zjawisk. Dlatego piszę, jak piszę. Musi iść do
lekarza.
|