Data: 2008-06-02 17:18:15
Temat: Re: Wali mi się...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> Muszę Cię zmartwić: mnie się nigdy nie udał
Wcale mnie nie zmartwiłaś, bo mnie się zawsze udaje biszkopt z jej
przepisu, a wszak o to mi w tej kwestii chodzi.
> No tak, seks na kuchennym stole to zajęcie rzeczywiście karkołomne i
> wymagające przebudowy... życia ;-PPP
Nie przypominam sobie takiego przepisu. ;-)
> Podobnie nie spotkałaś tam osoby, któraby mnie uważała za inteligentną, a
> jednak istnieją takie osoby.
Zdaje się, że rozmawiałyśmy tu o tym, czy komuś się podobało Twoje
trollowanie na prk.
> Czy jedno drugiemu przeczy? - matematyczka z wykształcenia i z wyboru, a
> poza tym po prostu - omnibus :-)
> Czyli uwielbiam historię, fizykę, informatykę, umiem grać na skrzypcach,
> malować, szyć - ale nie tylko, bo kocham wszelkie robótki ręczne, świetnie
> też gotuję i piekę...
Widzę, że złapałaś wiatr w żagle. ;-)
> a i tak do stóp nie sięgam (umiejętnościami i wiedzą)
> memu mężowi na przykład, bo chłop musi mi nieźle imponować, aby był dla
> mnie interesujący ;-P
Z moim mam podobnie. :-)
Ewa
|