« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2003-08-29 11:55:56
Temat: Re: Walka-ciąg dalszy
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:binca1$cna$1@news.onet.pl...
>
> "puchaty" <p...@w...pl> wrote in message
> news:bina65$69s$1@news.onet.pl...
> > Więc właśnie. Cierpię tylko wtedy gdy wracam do przeszłości, czyli do
tego
> > jak _było_ gdy on _był_ ze mną.
>
> Odpowiedz sobie na pytanie, gdyby zdarzyło mu się coś złego zrobić
dzisiaj,
> czy zapomniałbyś że był Twoim ojcem.
Starałbym się wybaczyć, zrozumieć. Jeśli by nie chciał być dla mnie ojcem to
by nie był.
> > > Nie można codzień wszytsko zaczynac od nowa, tylko dlatego że coś nie
> > poszło
> > > po naszej mysli.
> >
> > Dlaczego nie można?
>
> Dlatego że niczego się nie osiągnię.
A co chcesz osiągnąć?
> > > > Strach jest antytezą miłości.
> > > Raczej nienawiść
> >
> > Nienawiść jest formą/wynika ze strachu.
>
> Więc co jest tylko miłość i strach.
Tak!
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2003-08-29 12:02:19
Temat: Re: Walka-ciąg dalszyUżytkownik "Eulalka" <e...@k...pl> napisał w wiadomości
news:binet7$gja$1@korweta.task.gda.pl...
> [...] Eeee... a wysłuchiwałaś?
Osobiście nie, akurat ten akt dramatu mnie ominął, ale spotkałam
się z sytuacją, kiedy wmanewrowana w takie rozstanie była żona
się nasłuchała. Bo porządny, miły facet i jak ona mogła go
rzucić. A że porządny, miły facet bawił się dziewczyną jak
marionetką, jednocześnie otwierając oczka ze zdumieniem pt. "o
co ci właściwie chodzi, przecież wszystko jest w porządku,
bardzo cię kocham i czego w ogóle chcesz", a na każde pytanie
miał prostą odpowiedź "nie wiem" - tego już znajomi nie
widzieli.
> Ja miałam u swoich wsparcie i raczej pomagali
> miast krytykować
U swoich - tak. U byłych wspólnych, czyli tych, którzy
zdecydowali się stanąć murem za pokrzywdzonym byłym mężem -
wręcz przeciwnie. Swoją drogą błogosławieni znajomi, którzy
jeśli już nie mogą zdobyć się na bezstronność, przynajmniej
zachowują swoje opinie dla siebie.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2003-08-29 12:06:36
Temat: Re: Walka-ciąg dalszyUżytkownik Hanka Skwarczyńska napisał:
>
>
> U swoich - tak. U byłych wspólnych, czyli tych, którzy
> zdecydowali się stanąć murem za pokrzywdzonym byłym mężem -
> wręcz przeciwnie. Swoją drogą błogosławieni znajomi, którzy
> jeśli już nie mogą zdobyć się na bezstronność, przynajmniej
> zachowują swoje opinie dla siebie.
>
o to u mnie jakoś dziwnie było, bo NASI znajomi stali za mna murem - iin
fakt, że to co mój ex- wyczyniał nie było do przyjęcia przez nikogo
(no... za wyjątkiem jego własnej matki).
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2003-08-29 12:10:53
Temat: Re: Walka-ciąg dalszypuchaty napisal:
>> Odpowiedz sobie na pytanie, gdyby zdarzyło mu się coś złego zrobić
>dzisiaj,
>> czy zapomniałbyś że był Twoim ojcem.
>
>Starałbym się wybaczyć, zrozumieć. Jeśli by nie chciał być dla mnie ojcem to
>by nie był.
>
No wlasnie - w tym sek. Nie da sie nikogo zmusic do milosci, mozna go jedynie
rzekonac, ze 'ze mna bedzie Ci najlepiej'. Na miejscu gooshy - nawet gdyby maz
ze mna zostal i naprawilibysmy ten zwiazek - chyba cale zycie bym sie
zastanawiala, czy jest ze mna, bo rzeczywiscie na nowo mnie pokochal, a moze
dlatego, ze stwierdzil, ze ze mna bedzie mu najwygodniej.
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2003-08-29 12:14:13
Temat: Re: Walka-ciąg dalszy
"puchaty" <p...@w...pl> wrote in message
news:binf06$kb0$1@news.onet.pl...
> Starałbym się wybaczyć, zrozumieć. Jeśli by nie chciał być dla mnie ojcem
to
> by nie był.
Wiem że zrozumiałeś, ale pewnie świadomie przekrecasza odpowiedź.
> A co chcesz osiągnąć?
To co zaplanowałem.
> > Więc co jest tylko miłość i strach.
>
> Tak!
No tak, chcesz we wszytkim co tylko możliwe być innym więc proszę:
Siedem cnót i grzechów im przeciwnych
1.. Pokora - pycha.
2.. Hojność - chciwość.
3.. Czystość - nieczystość.
4.. Miłość - nienawiść.
5.. Umiarkowanie - nieumiarkowanie.
6.. Cierpliwość - gniew.
7.. Gorliwość i pracowitość - lenistwo.
Nie tylko mi więc trudno jest definiować świat w oparciu o miłość i
"antytezę" strach.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2003-08-29 12:19:45
Temat: Re: Walka-ciąg dalszyJacek napisal:
>> A co chcesz osiągnąć?
>
>To co zaplanowałem.
Przewaznie latwiej jest cos osiagnac w pojedynke... niz z malo wspolpracujaca
osoba.
>Siedem cnót i grzechów im przeciwnych
>
>Nie tylko mi więc trudno jest definiować świat w oparciu o miłość i
>"antytezę" strach.
A Nowy Testament czytales ? Wyrazone tam opinie sa IMHO o wiele blizsze temu,
co pisze puchaty niz cytowanym przez Ciebie regulkom.
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2003-08-29 12:24:57
Temat: Re: Walka-ciąg dalszy> Przepraszam za blad, wtedy obudzil sie moj maly i strasznie plakal (a ja
> chcialam to wyslac).
> Napisalam tak krotko i rzeczowo, ze widze, iz zle odebralas. Jednak z tego
> co napisalas (bo tylko na tej podstawie wnioskuje, a szkoda, ze nie
> przylaczy sie Twoj maz) odebralam to w ten sposob: kochalas Go (moze nadal
> kochasz), ale po tym co robi mials czasem ochote skonczyc, jednak kiedys
Ci
> pomogl i czujesz sie w obowiazku pozostac i ratowac malzenstwo. Proponuje
> spisac na kartce wszystkie za i przeciw i zastanowic sie, czy warto.
Zapytaj
> Go, czy jest ktos inny, bo mi tu mocno pachnie romansem:(
> pozdrawiam
może ja to też źle ujęłam. wiem o co mi chodzi, a nie umiem tego przekazać.
cóz mam mętlik w głowie i sami wiecie dlaczego.
pytałam kilka razy. zaprzecza. nasi przyjaciele patrząc na nas, słuchając,
obserwując tez mówią, że to nie możliwe żeby kogoś miał.
G.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2003-08-29 12:25:34
Temat: Re: Walka-ciąg dalszy
"Dunia" <d...@n...net> wrote in message
news:03082914194572@polnews.pl...
> Jacek napisal:
> Przewaznie latwiej jest cos osiagnac w pojedynke... niz z malo
wspolpracujaca
> osoba.
przeważnie nie oznacza zawsze a dla pojedynczych osób to wielka róznica
> A Nowy Testament czytales ? Wyrazone tam opinie sa IMHO o wiele blizsze
temu,
> co pisze puchaty niz cytowanym przez Ciebie regulkom.
Zdarzało mi się.
Nie bardzo wiem jakie to ma znaczenie.
Są na świecie ludzie, którzy mają w sobie mnóstwo nienawiści, wcale nie
spowodowanej strachem.
Nie można powiedzięc że jak ktoś nie kocha to się boji. Takie stwierdzenia
to bełkot.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2003-08-29 12:26:11
Temat: Re: Walka-ciąg dalszy
"gooshy" <g...@p...onet.pl> wrote in message
news:bingm4$jbj$1@uranos.cto.us.edu.pl...
> Nienawiść jest lepsza od obojetności...
nieprawda
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2003-08-29 12:26:53
Temat: Re: Walka-ciąg dalszyNienawiść jest lepsza od obojetności...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |