Dnia Sat, 23 Apr 2011 23:55:36 +0200, cbnet napisał(a):

> BTW krzyż jest od tego abyś używała go jako symbolu swego
> kultu w miejscach do tego przeznaczonych, a nie wymachiwała
> nim przed twarzami wszystkich gdzie popadnie i kiedy se tylko
> zechcesz nie bacząc na sprzeciwy.
>
> Ludzie nie podzielający twojej religijnej wiary również w coś
> wierzą, zaś twoje symbole religijne ustawiane w miejscach
> gdzie nie powinny się znajdować

A krzyż z puszek po lechu, obszczany prez pijane zero, powinien się
znajdować... gdzie?

> mogą silnie obrażać ich wiarę.
>
> Nikt nie szcza na krzyże w kościołach, gdzie ich miejsce.
> Szczanie na krzyż ustawiony na ulicy to oznaka i wynik patologii...
> polegającej na obrażaniu wiary ludzi przez oszołomów religijnych
> starających się zasyfiać przestrzeń publiczną "sprzętem"
> związanym z ich wierzeniami i ich kultem.

Czyli co - szczajmy na brak krzyża! Mnie on (ten brak) przeszkadza.
Szczajmy na półksiężyc - mnie on przeszkadza. Szczajmy na gwiazdę Dawida.
Mnie ona przeszkadza.
:->