Data: 2013-10-06 11:01:59
Temat: Re: Warcholstwo
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 6 Oct 2013 02:15:48 +0200, Chiron napisał(a):
> Ludzie widząc kogoś innego od nich- czyli np inwalidę na wózku- nie za
> bardzo wiedzą, jak znaleźć się w takiej sytuacji. Jesli inwalida nie będzie
> miał żadnych przywilejów, nie będzie zachowywał się roszczeniowo- pozostali
> szybko zaczną go traktować normalnie, jak jedno spośród siebie. Takiego
> samego. Nauczą się też szybko, że tamten może prosić o różne rzeczy, o które
> raczej oni nie poprosza- jak np o pomoc przy wejściu do tramwaju. Uwaga-
> taka pomoc może być ofiarowana, ale nie narzucana. Inwalida może sobie jej
> po prostu nie życzyć. Ona może mu wręcz uwłaczać.
> Gorzej, jak wcześniej zostanie nastawiony przez nauczycieli, rodziców, etc-
> że oto będzie mieć w szkole niepełnosprawnego kolegę. No i przy takim trzeba
> tak i tak. Nie wolno tego kalectwa zauważać, Itd, itp. Na dodatek taka osoba
> niepełnosprawna- wychowana w takim systemie socjalnym- najczęściej ma
> roszczeniowy stosunek do świata: jej się po prostu wszystko należy. Stąd
> więc konflikty, patrzenie na taką osobę jak na małpkę w zoo. Tak to widzę
B i n g o .
|