Data: 2006-05-19 16:12:25
Temat: Re: Wartosc samokontroli
Od: "mydebugger50" <d...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy chcesz powiedziec przez to, ze twój poprzedni post byl zartem?
Raczej autoironiczny.
Poniewaz dyskutujemy na forum psychologicznym, staram sie ograniczac do
narzuconego "pola manewru".
Sztuczna inteligencja, sadze, jest na razie na etapie baaaaaardzo
wczesno rozwojowym.
Poniewaz zajmuje sie zawodowo problemami zblizonymi ( system nerwowy
sporej elektrwn. AKP & R -Instrumentation/Control )
a zarazem mam na widoku jedno z najladniejszych i najbogatszych w rozne
stworzenia, naturalnych akwariow
na swiecie ( Gulf - Zatoke Perska ), gdzie czesto obserwuje roznego
typu zywe stworzenia podmorskie,
Mozna powiedziec ze wpadam w coraz wieksze kompleksy zawodowe.
Porownujac ( o ile jestem w stanie ) zachowanie, systemy nerwowe i
umiejetnosci wyksztalcane i dopracowywane od milionow lat u roznych
stworzen morskich, do moich osiagniec zawodowych, mowiac jezykiem
wspolczesnej popularnej psychologii - " wpadam w psychiczno/zawodowy
dolek".
Na pewno pozbywam sie jakichlkolwiek zludzen o mozliwosciach ludzkiej
psychiki i jej niewyczerpanym geniuszu.
A zarazem bardzo "zielenieje" w sensie swiatopogladowym.
Co nie zmienia faktu, ze caly czas uwazam iz :
Prawdziwym wyzwaniem ( moze najtrudniejszym ), ktore stoi
przed tworcami sztucznej inteligencji
jest jak sadze "poczucie humoru".
Pozdr.
|