Data: 2011-10-03 20:37:13
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:14:30 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>
>>>>>>> W dniu 2011-10-01 22:55, Paulinka pisze:
>>>>>>>> Żadna partia mnie nie przekonuje. W sumie to każda mnie rozczarowuje.
>>>>>>> Mam podobnie z tym rozczarowaniem. A jak dzisiaj usłyszałam, że
>>>>>>> Olechowski wsparł Tuska (pewnie w zamian za obietnicę jakiejś funkcji po
>>>>>>> ewentualnej wygranej), to już mnie na maksa zniesmaczyło, bo nie znoszę
>>>>>>> tego gościa.
>>>>>> To kupczenie wszystkim, czym się da jest elementem kampanii wyborczej. O
>>>>>> ile to rozumiem, to jednak dla mnie to obrzydliwe.
>>>>> Polityk to człowiek, który pozwala się tykać (macać) wielu (czyli poli).
>>>>> Poli tyka.
>>>>> Wielu maca.
>>>>> Taka mentalna prostytucja.
>>>>> Jak np pani Kluzik. I wielu innych.
>>>>>
>>>>> Dlatego z nich wszystkich JA wybieram Jarosława Kaczyńskiego - przynajmniej
>>>>> "tyknięty" tylko jedną ideologią i jedną partią.
>>>>> Reszta jest polit(Y)knięta.
>>>> I tak właśnie tyknięty zawiązał koalicję z Lepperem, zmienił twarz w
>>>> kampanii prezydenckiej i parę innych kfiatków.
>>> Tylko parę.
>> Rysy na szkle. Ba na krysztale!
>
> Jak już pisałam - kryształ zawieszony w ciemnej masie nadal pozostaje
> kryształem.
> Ale nie odwrotnie...
To już chyba moment, ze powinnyśmy odpuścić. Ani Ty mnie ani ja Ciebie
do niczego nie przekonam, zresztą obie nie mamy takiego zamiaru.
>>>> To ja dziękuję, postoję.
>>>>
>>>> BTW miłują go bardzo pielęgniarki za białe miasteczko. Dziwnym trafem
>>>> tej kampanii się to siostrzyczek nie zwrócił z apelem o głos poparcia.
>>> Widocznie nie potrzebował TAKIEGO poparcia.
>> Pielęgniarki to taka sama grupa zawodowa jak rolnicy i stoczniowcy. Mają
>> prawo walczyć o swoje. Skąd ten sarkazm?
>
> Pytałaś, dlaczego się do nich nie zwrócił.
> A ja odpowiedziałam: widocznie nie miał takiej potrzeby.
O służbie zdrowia się jednak wypowiada. Pielęgniarki zniknął, bo są
niewygodne?
--
Paulinka
|