W dniu 2011-10-08 13:52, kju pisze:

> Otóż nie. Mój znajomy (internetowy) jest studentem biologii a na
> przyszłość ma większe aspiracje. Dość by powiedzieć, że w kierunku
> leczeniu umysłów takich pomylonych typów jak ty. Dlatego tez jego opinia
> na temat twoich odchyleń, uznałam za dość wymierną. Rozumiesz.

hehe, bidna studencine wyrwalas w necie?
Nie za stara juz jestes na takie mlode orzechy?
Uwazaj, bo ci jeszcze proteza zembowa peknie.

> Niestety nie zapisze sie do wieczorówki ponieważ moja liryka będzie
> wydana pod warunkiem, ze nie trąci mnie palec szeroko pojętej wiedzy o
> która ty jak o panaceum na twój debilizm, stale tak żałośnie zabiegasz.
> Także wybacz, ale nie udało ci sie i tym razem, wiec zechciej wystawić
> dłoń -> zegnij po dwa boczne palce -> kopnij sie pieta w dupcie i spadaj
> skąd wlazłeś :))) Minogu.
>
> --
> podpis

To taka sztuka w stylu malarstwa uprawianego przez bezrekiego?
No coz, podobno wrazliwym inaczej tez sie one troche podobaly.