Data: 2011-10-09 09:47:00
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-10-05 23:35, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>>>> Ja nie cierpię galerii, tłumów, łażenia, wybierania, no chyba, że idę
>>>>>>>>>>>>> kupić coś dobrego do jedzenia.
>>>>>>>>>>>> Coś dobrego do jedzenia - w galerii?
>>>>>>>>>>>> Hmmm...
>>>>>>>>>>> Herbatę, kawę, różne dobre rzeczy z Krakowskiego Kredensu.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Dobre rzeczy kupuje się w małych lokalnych sklepach małych lokalnych
wytwórców.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> A kawę i herbatę nie. Mali i lokalni wytwórcy nie wytwarzają kawy i
herbaty.
>>>>>>>>
>>>>>>>> http://www.bettysandtaylors.co.uk/home.asp?storyid={
1E75F3C7-AB90-4F84-A692-C61F35AA3451}
>>>>>>>
>>>>>>> To POLSKA firma???
>>>>>>
>>>>>> Było o lokalnych. Tylko w POLSCE są lokalne?
>>>>>
>>>>> Rozumiem, że jesteś Angielką?
>>>>
>>>> Zaiste wnioskowanie masz do bólu wprost.
>>>> Nie muszę być Angielką, żeby kupować artykuły sprzedawane przez angielskie
>>>> firmy. Lokalne.
>>>
>>> Mnie firmy lokalne kończą się gdzieś na czeskiej i niemieckiej granicy.
>>> Oraz w okolicach Leszna i Opola. Ale Ty oczywiście masz zasięg
>>> lokalności niczym internet :)
>>
>> Chyba się nie rozumiemy i nie zrozumiemy. Mylisz "lokalność" z najbliższą
>> okolicą.
>
> ....Twoją lub moją.
Znasz takie hasło: "Myśl globalnie, działaj lokalnie"? Gdzie w myśl tego
hasła miałabyś działać - w świętokorzyskiem czy w hrabstwie Essex?
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
|