Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Wasze preferencje polityczne...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Wasze preferencje polityczne...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 863


« poprzedni wątek następny wątek »

161. Data: 2011-10-03 21:49:01

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:29:05 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:10:05 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>>>>>> Przyznam szczerze, że przed tegorocznymi wyborami to chyba po prostu
>>>>>>>> zagram w marynarza.
>>>>>>> Ja pójdę za głosem starych sentymentów i zagłosuję na Maćka Zielińskiego
>>>>>>> z PO.
>>>>>>> Żadna partia mnie nie przekonuje. W sumie to każda mnie rozczarowuje.
>>>>>> A masz jakąś WŁASNĄ wizję programu takiej partii, któraby Cię nie
>>>>>> rozczarowała?
>>>>>> Bo jak tak słucham, jakie WŁASNE wizje mają ludzie wokół, nawet ci
>>>>>> niewierzący (he he), to wygląda, że jednak wszystkim najbardziej pasowałaby
>>>>>> partia Raj Dla Wszystkich. Żadna tam PJN.
>>>>> Mam i nie jest to powszechne rozdawnictwo.
>>>> Nie wiem, czy czytałaś "mnie" w miarę sukcesywnie w całej mojej twórczości
>>>> tutaj - ja też nie uznaję rozdawnictwa. Nieuzadnione zamykanie (czyt.
>>>> rozkradanie nazywane prywatyzacją) kluczowych dla gopodarki zakładów i w
>>>> wyniku tego pozostawienie na bruku ludzi w nich pracujących zakrawa na
>>>> bandytyzm.
>>> Czytałam. Nie uważam jednak, że nierentowne zakłady należy za wszelką
>>> cenę utrzymywać. Wolny rynek sobie poradzi.
>>
>> Dlatego zamknięto 160 z prawie 200 polskich cukrowni zapewne :->
>
> I co w Polsce przestano produkować cukier?

Najwyraźniej nie produkuje się go już tyle, żebyśmy mogli go ekportować i
dyktować ceny - teraz to NAM się dyktuje, bo sprowadzamy.

>
> http://wroclaw.hydral.com.pl/213461,foto.html
>
> To dawna cukrownia, która się mieści kilkaset metrów od domu, w którym
> się wychowałam.
> Nikt po zamknięciu cukrowni tynków ze ścian nie obgryzał.

Nic nie wiesz o cukrowniach.
Nie dawniej niż kilka miesięcy temu rozmawiałam z wlaścicielem kopalni
wapienia, który dostarczał polskim WSZYSTKIM cukrowniom owego minerału,
potrzebnego do jakichś tam procesów technologicznych.
I to od niego mam dokładną wiadomość liczbową.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


162. Data: 2011-10-03 21:51:49

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:37:13 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:14:30 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>
>>>>>>>> W dniu 2011-10-01 22:55, Paulinka pisze:
>>>>>>>>> Żadna partia mnie nie przekonuje. W sumie to każda mnie rozczarowuje.
>>>>>>>> Mam podobnie z tym rozczarowaniem. A jak dzisiaj usłyszałam, że
>>>>>>>> Olechowski wsparł Tuska (pewnie w zamian za obietnicę jakiejś funkcji po
>>>>>>>> ewentualnej wygranej), to już mnie na maksa zniesmaczyło, bo nie znoszę
>>>>>>>> tego gościa.
>>>>>>> To kupczenie wszystkim, czym się da jest elementem kampanii wyborczej. O
>>>>>>> ile to rozumiem, to jednak dla mnie to obrzydliwe.
>>>>>> Polityk to człowiek, który pozwala się tykać (macać) wielu (czyli poli).
>>>>>> Poli tyka.
>>>>>> Wielu maca.
>>>>>> Taka mentalna prostytucja.
>>>>>> Jak np pani Kluzik. I wielu innych.
>>>>>>
>>>>>> Dlatego z nich wszystkich JA wybieram Jarosława Kaczyńskiego - przynajmniej
>>>>>> "tyknięty" tylko jedną ideologią i jedną partią.
>>>>>> Reszta jest polit(Y)knięta.
>>>>> I tak właśnie tyknięty zawiązał koalicję z Lepperem, zmienił twarz w
>>>>> kampanii prezydenckiej i parę innych kfiatków.
>>>> Tylko parę.
>>> Rysy na szkle. Ba na krysztale!
>>
>> Jak już pisałam - kryształ zawieszony w ciemnej masie nadal pozostaje
>> kryształem.
>> Ale nie odwrotnie...
>
> To już chyba moment, ze powinnyśmy odpuścić. Ani Ty mnie ani ja Ciebie
> do niczego nie przekonam, zresztą obie nie mamy takiego zamiaru.

Owszem.

>
>>>>> To ja dziękuję, postoję.
>>>>>
>>>>> BTW miłują go bardzo pielęgniarki za białe miasteczko. Dziwnym trafem
>>>>> tej kampanii się to siostrzyczek nie zwrócił z apelem o głos poparcia.
>>>> Widocznie nie potrzebował TAKIEGO poparcia.
>>> Pielęgniarki to taka sama grupa zawodowa jak rolnicy i stoczniowcy. Mają
>>> prawo walczyć o swoje. Skąd ten sarkazm?
>>
>> Pytałaś, dlaczego się do nich nie zwrócił.
>> A ja odpowiedziałam: widocznie nie miał takiej potrzeby.
>
> O służbie zdrowia się jednak wypowiada. Pielęgniarki zniknął, bo są
> niewygodne?

Nieistotne. A nie niewygodne.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


163. Data: 2011-10-03 21:52:47

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:41:40 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2011-10-03 22:37, Paulinka pisze:
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:14:30 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>
>>>>>>>>> W dniu 2011-10-01 22:55, Paulinka pisze:
>>>>>>>>>> Żadna partia mnie nie przekonuje. W sumie to każda mnie
>>>>>>>>>> rozczarowuje.
>>>>>>>>> Mam podobnie z tym rozczarowaniem. A jak dzisiaj usłyszałam, że
>>>>>>>>> Olechowski wsparł Tuska (pewnie w zamian za obietnicę jakiejś
>>>>>>>>> funkcji po ewentualnej wygranej), to już mnie na maksa
>>>>>>>>> zniesmaczyło, bo nie znoszę tego gościa.
>>>>>>>> To kupczenie wszystkim, czym się da jest elementem kampanii
>>>>>>>> wyborczej. O ile to rozumiem, to jednak dla mnie to obrzydliwe.
>>>>>>> Polityk to człowiek, który pozwala się tykać (macać) wielu (czyli
>>>>>>> poli).
>>>>>>> Poli tyka.
>>>>>>> Wielu maca.
>>>>>>> Taka mentalna prostytucja.
>>>>>>> Jak np pani Kluzik. I wielu innych.
>>>>>>>
>>>>>>> Dlatego z nich wszystkich JA wybieram Jarosława Kaczyńskiego -
>>>>>>> przynajmniej
>>>>>>> "tyknięty" tylko jedną ideologią i jedną partią.
>>>>>>> Reszta jest polit(Y)knięta.
>>>>>> I tak właśnie tyknięty zawiązał koalicję z Lepperem, zmienił twarz
>>>>>> w kampanii prezydenckiej i parę innych kfiatków.
>>>>> Tylko parę.
>>>> Rysy na szkle. Ba na krysztale!
>>>
>>> Jak już pisałam - kryształ zawieszony w ciemnej masie nadal pozostaje
>>> kryształem.
>>> Ale nie odwrotnie...
>>
>> To już chyba moment, ze powinnyśmy odpuścić. Ani Ty mnie ani ja Ciebie
>> do niczego nie przekonam, zresztą obie nie mamy takiego zamiaru.
>>
>>>>>> To ja dziękuję, postoję.
>>>>>>
>>>>>> BTW miłują go bardzo pielęgniarki za białe miasteczko. Dziwnym
>>>>>> trafem tej kampanii się to siostrzyczek nie zwrócił z apelem o
>>>>>> głos poparcia.
>>>>> Widocznie nie potrzebował TAKIEGO poparcia.
>>>> Pielęgniarki to taka sama grupa zawodowa jak rolnicy i stoczniowcy.
>>>> Mają prawo walczyć o swoje. Skąd ten sarkazm?
>>>
>>> Pytałaś, dlaczego się do nich nie zwrócił.
>>> A ja odpowiedziałam: widocznie nie miał takiej potrzeby.
>>
>> O służbie zdrowia się jednak wypowiada. Pielęgniarki zniknął, bo są
>> niewygodne?
>>
>
> No ale zaraz, co to znaczy "że nie miał takiej potrzeby"? Czy to raczej
> nie powinno być odwrotnie - że polityk (premier in spe) patrzy na to,
> jakie potrzeby mają obywatele? Bo wyjdzie zaraz na to, że będzie się
> zajmował tymi problemami, które mają ludzie go popierający (o ile w
> ogóle), a inne będzie miał w głębokim poważaniu.
>

A to inni politycy postępują inaczej?
To on ma byc dobrym wujkiem dla wszystkich?


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


164. Data: 2011-10-03 21:53:17

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:20:45 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>>> To chyba nie mamy na myśli tego samego mówiąc "butik"...
>> Ja nei mam 100 par butów.
>
> Co ma piernik...?

Wiatrak ma się dobrze. Bowiem mowa była o tym :
> Bowiem
> >> coś tak wielkiego jak owa galeria po rozbudowie jest mnie w stanie
> >> tylko odstraszyć i jak dotąd skutecznie.

Linków o umiłowaniu do obuwia nie wkleję, nie chce mi się szukać, ale
martensy na obcasie pamiętam ;)

>>>> Ja nie cierpię galerii, tłumów, łażenia, wybierania, no chyba, że idę
>>>> kupić coś dobrego do jedzenia.
>>> Coś dobrego do jedzenia - w galerii?
>>> Hmmm...
>> Herbatę, kawę, różne dobre rzeczy z Krakowskiego Kredensu.
>
> Dobre rzeczy kupuje się w małych lokalnych sklepach małych lokalnych wytwórców.

A kawę i herbatę nie. Mali i lokalni wytwórcy nie wytwarzają kawy i herbaty.
--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


165. Data: 2011-10-03 21:54:03

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:44:09 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2011-10-03 22:37, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-10-03 22:02, Paulinka pisze:
>>>>
>>>> Ja nie cierpię galerii, tłumów, łażenia, wybierania, no chyba, że
>>>> idę kupić coś dobrego do jedzenia.
>>>
>>> Mam dokładnie tak samo. Nie znoszę tłumów (moje szczęście, że mogę
>>> robić zakupy w godzinach przedpołudniowych). Chodzenie po sklepach z
>>> ciuchami, wybieranie, przebieranie to dla mnie koszmar. Powinnam mieć
>>> chyba swojego osobistego wizażystę, który by mi podpowiadał. ;)
>>
>> Mów mi siostro :)
>>
>
> Zatem musimy się kiedyś wybrać na wspólne zakupy, siostro. ;)
>

Wspólnie przeżywać ten koszmar chodzenia po sklepach z ciuchami,
wybieranie, przebieranie?

:-33333


--
XL uwielbiająca

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


166. Data: 2011-10-03 21:55:01

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Oct 2011 23:06:49 +0200, Paulinka napisał(a):

> medea pisze:
>> W dniu 2011-10-03 23:02, medea pisze:
>>> W dniu 2011-10-03 22:59, Paulinka pisze:
>>>> medea pisze:
>>>>> W dniu 2011-10-03 22:49, Paulinka pisze:
>>>>>>
>>>>>> Nie wiem, czy pamiętasz, ale mamy podobny gust, jeżeli chodzi o
>>>>>> biżuterię, a przynajmniej jej fason (jest coś takiego, jak fason w
>>>>>> biżuterii ;-) ), bo mój wisior to była sieciówka ;)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Hm, nie jestem pewna, czy dobrze pamiętam, ale jeżeli ja miałam coś
>>>>> podobnego na sobie, to łatwo dojdę, bo nie mam zbyt dużego wyboru. ;)
>>>>
>>>> No to mała podpowiedź, to była Twoja pamiątka z wakacji ;)
>>>>
>>>
>>> No to dobrze obstawiałam,
>>
>> siostro!
>
> Przez XL to mi się kojarzy teraz tylko : Siostro basen! ;)

Dlaczego?
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


167. Data: 2011-10-03 21:57:50

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:29:05 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:10:05 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>>>>> Przyznam szczerze, że przed tegorocznymi wyborami to chyba po prostu
>>>>>>>>> zagram w marynarza.
>>>>>>>> Ja pójdę za głosem starych sentymentów i zagłosuję na Maćka Zielińskiego
>>>>>>>> z PO.
>>>>>>>> Żadna partia mnie nie przekonuje. W sumie to każda mnie rozczarowuje.
>>>>>>> A masz jakąś WŁASNĄ wizję programu takiej partii, któraby Cię nie
>>>>>>> rozczarowała?
>>>>>>> Bo jak tak słucham, jakie WŁASNE wizje mają ludzie wokół, nawet ci
>>>>>>> niewierzący (he he), to wygląda, że jednak wszystkim najbardziej pasowałaby
>>>>>>> partia Raj Dla Wszystkich. Żadna tam PJN.
>>>>>> Mam i nie jest to powszechne rozdawnictwo.
>>>>> Nie wiem, czy czytałaś "mnie" w miarę sukcesywnie w całej mojej twórczości
>>>>> tutaj - ja też nie uznaję rozdawnictwa. Nieuzadnione zamykanie (czyt.
>>>>> rozkradanie nazywane prywatyzacją) kluczowych dla gopodarki zakładów i w
>>>>> wyniku tego pozostawienie na bruku ludzi w nich pracujących zakrawa na
>>>>> bandytyzm.
>>>> Czytałam. Nie uważam jednak, że nierentowne zakłady należy za wszelką
>>>> cenę utrzymywać. Wolny rynek sobie poradzi.
>>> Dlatego zamknięto 160 z prawie 200 polskich cukrowni zapewne :->
>> I co w Polsce przestano produkować cukier?
>
> Najwyraźniej nie produkuje się go już tyle, żebyśmy mogli go ekportować i
> dyktować ceny - teraz to NAM się dyktuje, bo sprowadzamy.

LOL Polska zagłębiem cukru i czego jeszcze, pewnie kakao. Rynek dyktuje
ceny.

http://www.kzpbc.com.pl/index.php?id=42&l=pl

>> http://wroclaw.hydral.com.pl/213461,foto.html
>>
>> To dawna cukrownia, która się mieści kilkaset metrów od domu, w którym
>> się wychowałam.
>> Nikt po zamknięciu cukrowni tynków ze ścian nie obgryzał.
>
> Nic nie wiesz o cukrowniach.
> Nie dawniej niż kilka miesięcy temu rozmawiałam z wlaścicielem kopalni
> wapienia, który dostarczał polskim WSZYSTKIM cukrowniom owego minerału,
> potrzebnego do jakichś tam procesów technologicznych.
> I to od niego mam dokładną wiadomość liczbową.

Jasne, a ja mieszkająca obok cukrowni, nie wiem o niej nic.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


168. Data: 2011-10-03 21:58:46

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

>>>>>> To ja dziękuję, postoję.
>>>>>>
>>>>>> BTW miłują go bardzo pielęgniarki za białe miasteczko. Dziwnym trafem
>>>>>> tej kampanii się to siostrzyczek nie zwrócił z apelem o głos poparcia.
>>>>> Widocznie nie potrzebował TAKIEGO poparcia.
>>>> Pielęgniarki to taka sama grupa zawodowa jak rolnicy i stoczniowcy. Mają
>>>> prawo walczyć o swoje. Skąd ten sarkazm?
>>> Pytałaś, dlaczego się do nich nie zwrócił.
>>> A ja odpowiedziałam: widocznie nie miał takiej potrzeby.
>> O służbie zdrowia się jednak wypowiada. Pielęgniarki zniknął, bo są
>> niewygodne?
>
> Nieistotne. A nie niewygodne.

Nieistotne są pielęgniarki?

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


169. Data: 2011-10-03 21:59:29

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:41:40 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-10-03 22:37, Paulinka pisze:
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:14:30 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>>>>>>> W dniu 2011-10-01 22:55, Paulinka pisze:
>>>>>>>>>>> Żadna partia mnie nie przekonuje. W sumie to każda mnie
>>>>>>>>>>> rozczarowuje.
>>>>>>>>>> Mam podobnie z tym rozczarowaniem. A jak dzisiaj usłyszałam, że
>>>>>>>>>> Olechowski wsparł Tuska (pewnie w zamian za obietnicę jakiejś
>>>>>>>>>> funkcji po ewentualnej wygranej), to już mnie na maksa
>>>>>>>>>> zniesmaczyło, bo nie znoszę tego gościa.
>>>>>>>>> To kupczenie wszystkim, czym się da jest elementem kampanii
>>>>>>>>> wyborczej. O ile to rozumiem, to jednak dla mnie to obrzydliwe.
>>>>>>>> Polityk to człowiek, który pozwala się tykać (macać) wielu (czyli
>>>>>>>> poli).
>>>>>>>> Poli tyka.
>>>>>>>> Wielu maca.
>>>>>>>> Taka mentalna prostytucja.
>>>>>>>> Jak np pani Kluzik. I wielu innych.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Dlatego z nich wszystkich JA wybieram Jarosława Kaczyńskiego -
>>>>>>>> przynajmniej
>>>>>>>> "tyknięty" tylko jedną ideologią i jedną partią.
>>>>>>>> Reszta jest polit(Y)knięta.
>>>>>>> I tak właśnie tyknięty zawiązał koalicję z Lepperem, zmienił twarz
>>>>>>> w kampanii prezydenckiej i parę innych kfiatków.
>>>>>> Tylko parę.
>>>>> Rysy na szkle. Ba na krysztale!
>>>> Jak już pisałam - kryształ zawieszony w ciemnej masie nadal pozostaje
>>>> kryształem.
>>>> Ale nie odwrotnie...
>>> To już chyba moment, ze powinnyśmy odpuścić. Ani Ty mnie ani ja Ciebie
>>> do niczego nie przekonam, zresztą obie nie mamy takiego zamiaru.
>>>
>>>>>>> To ja dziękuję, postoję.
>>>>>>>
>>>>>>> BTW miłują go bardzo pielęgniarki za białe miasteczko. Dziwnym
>>>>>>> trafem tej kampanii się to siostrzyczek nie zwrócił z apelem o
>>>>>>> głos poparcia.
>>>>>> Widocznie nie potrzebował TAKIEGO poparcia.
>>>>> Pielęgniarki to taka sama grupa zawodowa jak rolnicy i stoczniowcy.
>>>>> Mają prawo walczyć o swoje. Skąd ten sarkazm?
>>>> Pytałaś, dlaczego się do nich nie zwrócił.
>>>> A ja odpowiedziałam: widocznie nie miał takiej potrzeby.
>>> O służbie zdrowia się jednak wypowiada. Pielęgniarki zniknął, bo są
>>> niewygodne?
>>>
>> No ale zaraz, co to znaczy "że nie miał takiej potrzeby"? Czy to raczej
>> nie powinno być odwrotnie - że polityk (premier in spe) patrzy na to,
>> jakie potrzeby mają obywatele? Bo wyjdzie zaraz na to, że będzie się
>> zajmował tymi problemami, które mają ludzie go popierający (o ile w
>> ogóle), a inne będzie miał w głębokim poważaniu.
>>
>
> A to inni politycy postępują inaczej?
> To on ma byc dobrym wujkiem dla wszystkich?

Kobieto właśnie przegrałaś debatę przedwyborczą.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


170. Data: 2011-10-03 21:59:33

Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Oct 2011 23:53:17 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:20:45 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>>> To chyba nie mamy na myśli tego samego mówiąc "butik"...
>>> Ja nei mam 100 par butów.
>>
>> Co ma piernik...?
>
> Wiatrak ma się dobrze. Bowiem mowa była o tym :
> > Bowiem
> > >> coś tak wielkiego jak owa galeria po rozbudowie jest mnie w stanie
> > >> tylko odstraszyć i jak dotąd skutecznie.
>
> Linków o umiłowaniu do obuwia nie wkleję, nie chce mi się szukać, ale
> martensy na obcasie pamiętam ;)

Radzę skupić się na "coś tak wielkiego jak owa galeria po rozbudowie". A
martensy na obcasie kupiłam w Allegro :->

>
>>>>> Ja nie cierpię galerii, tłumów, łażenia, wybierania, no chyba, że idę
>>>>> kupić coś dobrego do jedzenia.
>>>> Coś dobrego do jedzenia - w galerii?
>>>> Hmmm...
>>> Herbatę, kawę, różne dobre rzeczy z Krakowskiego Kredensu.
>>
>> Dobre rzeczy kupuje się w małych lokalnych sklepach małych lokalnych wytwórców.
>
> A kawę i herbatę nie. Mali i lokalni wytwórcy nie wytwarzają kawy i herbaty.

http://www.bettysandtaylors.co.uk/home.asp?storyid={
1E75F3C7-AB90-4F84-A692-C61F35AA3451}
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 30 ... 70 ... 87


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

powierzchowność i oszukiwanie siebie
Kilka nagrań specjalnie dla Was :)
Re: Jeszcze Nergal
Jedzmy karaluchy, jedwabniki i świerszcze.
rozpraszanie się

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »