Data: 2010-09-27 20:33:07
Temat: Re: Wątek.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 27 Sep 2010 22:31:09 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:i7qu2j$ams$...@n...news.atman.pl...
>> Chiron pisze:
>>
>>>> Oboje uważamy też, że faktycznie takie zaproszenie może postawić druga
>>>> stronę w dosyć niezręcznej sytuacji. Ale też dlatego jest nam ze sobą
>>>> dobrze, bo wiemy jak sobie z takimi niezręcznościami radzić... To jest
>>>> ta skała, o której pisał von Braun...
>>> Manipulacja, której dopuścił się vonBraun (być może nieświadomie) polega
>>> także na tym, że opisuje swój związek jako niemalże idealny (ma prawo
>>> IMO- i być może rzeczywiście taki on jest- tego nie wiem)- a następnie
>>> juz w moim przekonaniu zupełnie w sposób nieuprawniony rozciąga to na
>>> osoby zaproszone do Szaulo. Zakłada, że one też mają takie związki. Czy
>>> Ty uważasz, że powinien tak zakładać?
>>
>> Nie powinien. Od lat na Usenecie piszę o tym, jak mój tż przyprawia mi
>> rogi i ja jemu z przyjemnością również taakie wielkie jak stąd do
>> Krakowa... :/
>>
>
> Nie chodzi o skrajności. Uważam, że np mój związek jest dobry. I nie
> chciałbym podkopywać go takimi sytuacjami. Może nie jest na takiej litej
> skale, jak vonBrauna- ale nawet, gdyby był- to po cholerę mam go sam
> osłabiać? W imię czego? A jeśli nie jest na litej skale tylko na gorszym
> podłożu- to mogę go znacznie osłabić. I w imię czego?
Dokładnie. Zwłaszcza w pierwszych latach małżeństwa ludzie nie mają
pewności co do charakteru podłoża. Więc po co ryzykować.
|