Data: 2010-09-29 12:59:14
Temat: Re: Wątek.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Re: Wątek.
Wiadomość:
Vilar napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:14f5f0d6-3aad-4787-97af-054ad8664218@28g2000yqm
.googlegroups.com...
>
>
> za��cony napisa�(a):
> > U�ytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisa� w wiadomo�ci
> > news:i7uuu4$eik$1@news.onet.pl...
> >
> > > Prostytutka m�wi�ca o �wi�to�ci- zapewne wypiera z siebie
> > > swoj� przesz�o��
> > > (lub te� tera�niejszo��), kt�rej nienawidzi (primo- nienawidzi
> > > siebie).
> > > Dok�d nie przejdzie w ca�o�ci procesu wybaczania- ten problem
> > > b�dzie w
> > > niej, b�dzie j� niszczy�, b�dzie si� nienawidzi�.
> > > Oczywi�cie- nie oznacza
> > > to, �e b�dzie si� prostytuowa�.
> >
> > A ksi�dz ? Zostaw teraz prostytutk� a napisz co� podobnego o tym
> > ksi�dzu
> > ...
>
> Zbrodnia i Kara Dostojewskiego i g��wna bohaterka obok Roskolnikowa to
> Sonia, czyli '' �wi�ta Prostytutka'';) Mo�e we�niecie na tapet�?;)
>
> ____
>
> Zamiast DeMello? Dostojewski? Jestem za!
>
> MK
Sonia była blondynką lat może osiemnastu, niskiego wzrostu, szczupła,
lecz dość przystojna,o cudownych, niebieskich oczach. Jej pojawienie
się w pokoju umierającego[ Ojciec] wywołuje zgorszone szepty tłumu
gapiów. Już sam jej ubiór jest rażąco nieprzyzwoity,
jednoznacznie wskazujący na profesję prostytutki; ma na sobie jedwabną
suknię z nadzwyczaj długim i śmiesznym ogonem i jasne buciki, na
głowie zaś słomiany,okrągły kapelusik ozdobiony jaskrawym piórem
ognistego koloru. Mimo wieczornej pory w ręku trzymała parasolkę od
słońca. Tylko jej blada i wychudła twarz zdradzała
przerażenie.
...
Powyższy obraz mocno kontrastuje z innym, gdy Sonia odwiedza
Raskolnikowa, by podziękować mu za okazaną pomoc. W pierwszej chwili
wszyscy spojrzeli na nią ze
zdziwieniem i ciekawością. Sam Raskolnikow ledwo ją poznał. Oto
stanęła przed nimi bardzo młoda, nieśmiała i skromnie, a wręcz ubogo
ubrana dziewczyna.
Miała na sobie zwyczajną, codzienną sukienkę, na głowie zaś niemodny,
stary kapelusz; z wczorajszego stroju pozostała jej jedynie parasolka,
którą trzymała w
ręku. Jej ruchy zdradzały wielkie zakłopotanie, nie do końca wie, jak
ma się zachować w towarzystwie. Ale jej skromność, dziecięca
nieśmiałość i przyzwoite maniery sprawiają, że zjednuje sobie ludzi.
Sonia jest córką
Marmieładowa z pierwszego małżeństwa. Z powodu złych warunków
materialnych rodziny (spowodowanych w znacznej części przez pijaństwo
ojca), nie zdobyła żadnego wykształcenia. Nękana prze macochę,
Katarzynę Iwanowną, pretensjami o status"darmozjada", kiedy nie może
znaleźć zatrudnienia jako szwaczka, decyduje się (mając także na
względzie biedę przyrodniego rodzeństwa) pójść na ulicę
: uprawia profesję prostytutki z policyjnym "żółtym biletem",
odcinającym jej powrót do normalnego życia i społeczeństwa
"przyzwoitych
ludzi".
Pełna pokory i dobroci, zawsze gotowa do chrześcijańskiego
przebaczenia zachowuje w poniżających okolicznościach życiowych
godność i człowieczeństwo. Napotyka na swej drodze
Raskolnikowa poznaje go przy łożu umierającego ojca. Ujęta jego
dobrocią (student ofiarowuje ostatnie pieniądze na pogrzeb
nieszczęśliwego alkoholika) zaczyna go odwiedzać. Dostrzega, że jest
to jedyny znany jej człowiek, który traktuje ją z szacunkiem,bez
cienia wyższości i pogardy dla jej sposobu zdobywania środków na
utrzymanie siebie i rodziny. Ich kontakty
i spotkania stają się coraz częstsze: w obskurnym i biednym pokoiku
Soni "morderca i jawnogrzesznica" czytają razem Nowy
Testament, znajdując w księdze wybaczenia duchową podporę..........
http://zbrodnia-i-kara.klp.pl/a-7999.html
|