Data: 2010-09-29 19:58:07
Temat: Re: Wątek.
Od: "pat&ks" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i7vvev$enn$1@inews.gazeta.pl...
> pat&ks wrote:
>
> /.../
>> myśle ( zgaduje) ,że pewien rodzaj bezsilności
>> jak przekazać słowami coś nie przekazywanego :)))
>> coś co masz w umyśle - a przelać w cudzy umysł sie
>> nie daje -z samej natury procesu myślenia
>> no a dodatkowo wejście zamknięte dużym
>> napisem "wiem lepiej".
> /.../
> Akurat post Vilarki nie wyzwolił we mnie tego uczucia - tu była reakcja:
> "Sięgam do szufladki nr 5 po standardową odpowiedź na zgłoszoną uwagę,
> zwykle przekazywalną".
aha - jednak w pewnym sensie - standardowa odpowiedź
oznacza - "nie wiem jak do ciebie dotrzeć"== brak klucza => wytrych
- czyli może nie dokońca uświadomiony ale IMO podobny stan
tylko rozwiązanie oczywiscie swoiste dla Ciebie :))))
>
> Ale, żebyś nie pomyślał, że bagatelizuję przez niezrozumienie odpowiedź to
> wkleję jeszcze raz:
> /.../
> > myśle ( zgaduje) ,że pewien rodzaj bezsilności
> > jak przekazać słowami coś nie przekazywanego :)))
> > coś co masz w umyśle - a przelać w cudzy umysł sie
> > nie daje -z samej natury procesu myślenia
> > no a dodatkowo wejście zamknięte dużym
> > napisem "wiem lepiej".
> /.../
>
> i dorzucę komentarz:
>
> Zapisy badań naukowych w postaci wzorów, równań czy opisów metodyki
> badania i cyfry wyników są (przynajmniej z wymogu) "intersubiektywnie
> komunikowalne" więc POTENCJALNIE /czytamy: zależnie od potecji
> czytajacego/ zrozumiałe.
no niestety nie - to jak z opisem słownym
znasz wszystkie słowa - nawet pewne pojęcia
a całości możesz nie rozumieć
tzn. jakoś rozumiesz ale np. nie tak jak trzeba
i przekonany o tym ,że wiesz nawet
nie pomyślisz ,że jest inaczej
>
> Tym "przegięciem" w drugą strone jest poznawanie rzeczywistości nie
> metodologicznie poprawnie ale "całym człowiekiem" - nie mające wad
> poznania naukowego ale niestety nieprzekazywalne prawie w ogóle :-(
ale to nie musi być aż tak "demonicznie"
pomyśl zwykłe szkolne zadanie z treścią
- albo potrafisz zrozumieć -
- albo nauczysz się "na małpe" ten wzór
i to tu to tu
Ta pierwsza metoda - IMO jedyna właściwa
nie jest przekazywalna - i choć
to trwa ułamek sekundy to nie
potrafisz wyjaśnic skąd i jak
to rozumienie bierze sie w głowie
Długo nie mógłem pojąć
że sa tacy co nie mogą siegnąć
po to rozumienie tylko
uczą się wzoru i 100 przykładów
z tym przekazem naukowym jest podobnie
jedni łapią myśl inni przetwarzają słowa/napisy
Jak sprawnie przetwarzają to łatwo ich
nie odróżnisz . Mało - są przekonani
że nic więcej ( poza przetwarzaniem napisów)
nie istnieje.
starczy tej grafomani ( przetwarzania napisów :))) )
to już tyle razy było ,że nie będe nudził :))))
pozdrawiam
|