« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2006-02-02 09:25:26
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczyW wiadomości news:drrj1v$bjm$1@news.onet.pl skryba z...@o...pl
napisał(a):
>
>> ... Dziś spotkaliśmy inną kaczkę - podgorzałkę, która z kolei
>> usiadła na rowie przy działkowym ujęciu wody i udawała,
>> że jej nie ma gdy przechodziliśmy obok. :-).
>>
> Tiaaa. Gwidonek też udawał, że jej tam nie ma???
> :-))
>
Hejka. Gwidonek akurat w tym czasie był zajęty tropieniem
kogucika-bażancika i wogóle się nie zorientował, że kilka metrów dalej
siedzi kaczka. :-)
>
> Ps. Zazdroszczę Wam tych spacerów na działkę. U mnie to nie możliwe >
miejscami zasypane po pas.
>
Gwidonek nie narzeka na zaspy tylko nurkuje w nich w pogoni za
bażantami. ;-)
Pozdrawiam spacerowo Ja...cki
PS Z wielkim zapałem sikorki wydziobują zawieszone na drzewach kawałki
zasuszonych światecznych babek. :-) Szkoda, że więcej nie zostało.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2006-02-02 10:27:49
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczy"Elfir Dar'n'Ytta" <e...@p...fm.invalid> wrote in
news:drqqo9$m68$1@news.onet.pl:
>> Taa.. Idea, przepraszam, Orange, sama w sobie ma same plusy.. ladnie to
>> wyglada, dobrze smakuje.. tylko kto tam bedzie zapie... meczyl sie przy
>> obrabianiu tegoz?
> Przy zielonych szparagach nie ma roboty. Nie trzeba bielic.
Jasne, np. odchwaszczajš sie same, sila woli :-D
Pozdrowienia - Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2006-02-02 10:29:57
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczyMarta Góra <m...@m...pl> wrote in
news:60dstf6c9dmx$.n55oahtdp21y.dlg@40tude.net:
> Bedę kombinować i się mobilizować.
> A za flaszkę to zapomnij, te czasy minęły:(
> Tadzio od kosy mówi, że inflacja:(
Uu.. przykre.
A na ile wycenia? Bo to trzeba przekalkulowac, moze faktycznie ziemniaki
wyjdš taniej :-)
Pozdrowienia - Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2006-02-02 10:46:13
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczyDirko napisał(a):
> PS Z wielkim zapałem sikorki wydziobują zawieszone na drzewach kawałki
> zasuszonych światecznych babek. :-) Szkoda, że więcej nie zostało.
A miałem wywalić ;-)
Cukier im nie szkodzi?
--
richo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2006-02-02 11:00:07
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczy
Użytkownik "Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns975E746DA9E66ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> "Elfir Dar'n'Ytta" <e...@p...fm.invalid> wrote in
> news:drqqo9$m68$1@news.onet.pl:
>
> >> Taa.. Idea, przepraszam, Orange, sama w sobie ma same plusy.. ladnie to
> >> wyglada, dobrze smakuje.. tylko kto tam bedzie zapie... meczyl sie przy
> >> obrabianiu tegoz?
>
> > Przy zielonych szparagach nie ma roboty. Nie trzeba bielic.
>
> Jasne, np. odchwaszczajš sie same, sila woli :-D
To ja bym chciała, żeby karmnik się odchwaszczał siłą woli. I ta
tam...wiechlina. Jakby tak cała grupa się skupiła i wysłała odpowiednie
impulsy myślowe? np. 1. 06. o godzinie 16-tej? :)))))
Pozdrawiam z wizją badań i ewentualnego grantu
Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2006-02-02 12:46:50
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczyW wiadomości news:drsnu8$r2g$1@atlantis.news.tpi.pl richo nazca
<n...@n...nospam.com.pl> napisał(a):
> Dirko napisał(a):
>
>> PS Z wielkim zapałem sikorki wydziobują zawieszone na drzewach
>> kawałki zasuszonych światecznych babek. :-)
>
> A miałem wywalić ;-)
> Cukier im nie szkodzi?
Hejka. Przecież cukier krzepi. :-)
Pozdrawiam sloganowo Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2006-02-02 15:40:07
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczyDnia Thu, 2 Feb 2006 07:50:25 +0100, Basia napisał(a):
> Poza tym przy truskawkach trzeba mieszkać, nie da się podjechać na weekend i
> opielić. Gwarantuję, że szybko znajdą się amatorzy truskawek bez nadzoru i
> problemów ze zbiorem nie będzie:-)
>
No nie mieszkam przy truskawkach.
A amatroki się znalazły, nawet nie tyle owoców co kwiatów - sarny:(
Pozdrawiam
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2006-02-02 15:55:16
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczyDnia Thu, 2 Feb 2006 10:29:57 +0000 (UTC), Ewa Szczęniak napisał(a):
>> A za flaszkę to zapomnij, te czasy minęły:(
>> Tadzio od kosy mówi, że inflacja:(
>
> Uu.. przykre.
> A na ile wycenia? Bo to trzeba przekalkulowac, moze faktycznie ziemniaki
> wyjdš taniej :-)
Za łakę tę na dole kasuje mi wiosną na dwie dobre flaszki (dobra flaszka w
sklepie na wsi 17 zł). Później kosi się gorzej, bo chociaż juz coraz mnie,
to jednak ten oset czy jak go zwał rośnie.
Ale jesienią jak doszła do łąki droga, miedza, "parking" za jabłoniami i
inne takie to popłynęłam na stówę z żalem myśląc ile za to paproci można
kupić. Utargowałam trochę, bo brał już od początku sierpnia awansem<lol>
Na szczęście wytłumaczyłam mu już, ze podagrycznik to nie jest rumianek i
także należy go wykosić. No i bezobsługowy jest, nadzorcy nie potrzebuje.
Jak obieca to zrobi.
Żeby nie było - to samo koszenie, bez grabienia i wywożenia na pryzmy. Po
tych moich pagórkach to nie jest lekka robota:(
O ziemniakach mi nie mów, trzeba pod nie linie wyciągnąc, posadzić, potem
wykopać, zaworkować i się prosić żeby sobie ktoś zabrał. No i albo zaraza
albo nalot stonki. Ja dziękuję, stonka nawet na liliach na dole była.
Ziemniaczki to ja sobie na targu od Pana Józka kupię, te 10 kg na rok:)
To już kukurydza bardziej bezobsługowa a i ptaki mają radochę:)
Pozdrawiam
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2006-02-02 21:05:16
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczyMarta Góra napisał(a):
> Pytanie do bardziej biegłych w rolnictwie.
> Oprócz ogrodu mam jeszcze działkę w szczerym polu, jakieś 40 arów.
[...]
Choinki świąteczne.
40x100=4000 mkw po jednej na metrze.
Policz cenę sadzonek, wymaganej pracy i nawozów i rozłóż to na 10 lat.
Takie dziesięcioletnie osiągają w Wawie 50-100 zł za sztukę, małe 30-50.
Wycinanie zaczynasz mniej więcej w 4 roku [włożone w donicach]
przerzedzając lasek.
Policz tylko 20x4000=80000 zł, 50x4000=200000 zł
Jak wyjdziesz pośrodku to może warto spróbować?
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2006-02-04 11:41:33
Temat: Re: Wątek bardziej rolniczy
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:b7noxb5gm2yq$.11yp40jkad32z.dlg@40tude.net...
>
> No i chyba będę się trzymac tego pomysłu:)
> Plus truskawki o których pisał Mirek - bo one już tam są sarnom i
mojemu
> synkowi na uciechę. Plus niewielka, naprawdę niewielka ilość warzyw.
> Tylko nie wiem jak rodzicielce wytłumaczyć co znaczy niewielka:(
>
> Pozdrawiam
> Marta
> --
Rozważ ewentualność posadzenia topinambura.
Praktycznie bezobsługowy.
Rozłazi sie sam po areale.
Do wytępienia (po zapadnięciu decyzji o budowie)
nie taki straszny. A na lini z lasem w tle może się dość
malowniczo komponować.
:-)
Pozdrawiam z topinamburem
skryba
Ps. Znów jakieś takie białe z nieba sypie.
Mam już dość tej zimy, a tu jeszcze luty i przewrotny marzec.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |