Bardzo dziękuję za wszystkie wypowiedzi.
Odwołałam się od orzeczenia w zakresie 4 pozycji. Uwzględnili w 2-ch -lepiej
to niż nic, chociaż nie jest to sprawiedliwe (wiem , wiem nie ma
sprawiedliwości).
W tzw. międzyczasie miałam ( a właściwie córka, którą reprezentowałam) sprawę
o alimenty.
Teraz zabieram się za składanie wniosku o rętę.
Mówiąc szczerze brak mi już sił. Córka nie orientuje się jak ważne są dla
niej te sprawy, nie potrafi nic załatwić- a czasem wręcz psuje , wszystko
muszę za nią robić, ciężko pracuję i większość mojej pensji przeznaczam na
jej rehabilitację. Chciałabym już trochę odpocząć a nie wciąż walczyć o nią -
czasem wbrew jej chęciom, ona się o nic nie martwi-ja przeciwnie nie wiem jak
związać koniec z końcem.
Właściwie nie wiem co dalej robić. Za kilka miesięcy kończy szkołę ( prywatne
specjalne liceum).Do pracy nie pójdzie, bo nie jest do tego zdolna, w
orzeczeniu zapisali, że ma się dalej kształcić , tylko gdzie???. Czy to
oznacza , że już zawsze będę jej jedyną podporą + ew. renta socjalna? Czy
też można się ubiegać o alimentowanie przez oboje rodziców w związku z jej
stanem? No i jak się do tego zabrać ? Może coś mi doradzicie, jakoś tak
czarno wszystko widzę.M.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/