Wąż prysznicowy - problem...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-02-26 20:20:04
Temat: Re: Wąż prysznicowy - problem...Od: "ZS" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
w tym, że moje (i chyba generalnie większość) właśnie "padają" przy
> króćcu "słuchawkowym, więc to może być główny problem... :(
Miałem to samo aż kupiłem gumowy wąż. Cały z gumy chyba za 10zł ze
słuchawką. Może sie kiedyś przebije ale tamte dwa wykańczały sie w ciagu
miesiaca a ten juz ponad rok:) Zwykły gumowy wąż pomalowany jakby był miał
srebrene uzwojenie:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2008-02-26 21:06:39
Temat: Re: Wąż prysznicowy - problem...Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Piotrek <h...@p...onet.pl> wrote:
> Problem w tym, że moje (i chyba generalnie większość) właśnie
> "padają" przy króćcu "słuchawkowym, więc to może być główny
> problem... :(
OK, to normalne przy takich jak opisujesz - one przy słuchawce są
najwięcej wyginane i tam właśnie brzegi tej taśmy, z której jest
zwinięta spręzyna się najszybciej wycierają, w efekcie całość się
tam rozłazi. W tym, który polecam takie normalne uzywanie jest
nieszkodliwe, problem zaczyna się w momencie, kiedy wąż odchodząc
np. od wylotu "w bok" z baterii i dalej swobodnie wisząc jest
trwale załamany (załamany! nie zagięty) w dół - w ten sposób taki
wąż wykończyła moja teściowa, choć tez jej to zajęło ze dwa lata,
u mnie taki wąż ma już siedem lat i żadnych problemów nie
sprawia.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-03-24 09:31:52
Temat: Re: Wąż prysznicowy - problem...Od: Kasia <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Piotrek pisze:
> Witam
> mimo, że mam małą wannę i prysznic "spod wylewki" to potrzebuję długiego
> (>1,5mb.) węża prysznicowego bo ... jestem wysoki :)
> Niestety, zarówno firmowy Deante jak i kupiony zamiennik zepsuły się w
> krótkim czasie w ten sam sosób: metalowa spiralna osłona gumowej rurki
> "rozkręca się" przy słuchawce (próby ponownego "nakręcenia" nic nie
> dają) i oprócz niemożliwości korzystania powodować może zranienia dłoni
> (ostre karawędzie).
> Czy ktoś miał podobny problem i jakoś go rozwiązał ? Może jakiś "super
> producent", tylko żeby cena mnie nie powaliła na kolana i żeby nie
> zepsuł się po miesiącu....
>
> Piotrek
d
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |