A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Elske
<k...@n...o2.pl> mówiąc:

>>>> Pomyśl logicznie - zmiana pasa w momencie, gdy ten jest wolny (a o takiej
>>>> sytuacji tu piszę), nie jest zajeżdżaniem nikomu drogi.
>>
>>> Nie był wolny - zapierniczał po nim motocyklista.
>>
>> No własnie z tego, co pisała Agnieszka - nie zapierniczał.
>> Pojawiał się na pasie i znikał ponownie za samochodami w kolumnie.
>
>Na pasie czy między pasami? A skoro pojawiał się i znikał, to można było
>przewidzieć, że wjedzie w wolne miejsce, bo robi slalom?

Będąc młodą lekar... jasnowidzem, tudzież posiadając rentgenowski wzrok
supermana przenikający sznur samochodów jadących około 30-40kmh (i
zbliżajacych się do świateł), w sposób oczywisty należy przewidzieć, iż
po standardowym* sprawdzeniu w lusterku zajętości pasa, na który chcesz
wjechać, i stwierdzeniu, że jest pusty, z prędkością 80-90kmh śmignie
obok ciebie motocyklista, którego tam przedtem nie było.

Dla wyjaśnienia: to, że jechał slalomem to tylko moje przypuszczenie,
bowiem człowiek ten pojawił się na pasie zupełnie niespodziewanie,
przedtem nie pojawił się ani razu w moich lusterkach _gdy w nie
patrzyłam_ (tu dodatkowe wyjaśnienie: nie posiadam oczu jak kameleon i
nie jestem w stanie obserwować _równocześnie_ i w sposób ciągły tego, co
przede mną i tego, co za mną - zazwyczaj preferuję obserwację tego, co z
przodu). A ponieważ mam odruch zerkania w lusterka co kilka chwil (tak
jak wciskania ctrl+S podczas pisania), jedyny logiczny dla mnie wniosek
to ten, że motocyklista musiał pociskać między samochodami w sposób
mocno niekonwencjonalny.

Agnieszka
(*standardowy = dający pewność, że da się na pas wjechać bezpiecznie)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=108996 - znajdź coś dla siebie