Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Wczesniak - brak pluc, nerek...
Date: Sat, 13 Dec 2003 13:37:29 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 36
Sender: s...@p...onet.pl@h224n2fls34o1102.telia.com
Message-ID: <brf16g$nt6$1@news.onet.pl>
References: <M...@n...trzebnica.net>
<brevd7$po1$1@inews.gazeta.pl> <brevmk$ic6$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: h224n2fls34o1102.telia.com
X-Trace: news.onet.pl 1071319056 24486 217.210.103.224 (13 Dec 2003 12:37:36 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 13 Dec 2003 12:37:36 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:129716
Ukryj nagłówki
"C.Jola" <j...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:brevmk$ic6$1@news.onet.pl...
> Człowieku, zastanów się co ty piszesz......
> Mam nadzieję, że ani ty, ani nikt z twojej rodziny nigdy nie będzie musiał
> walczyć o życie i zdrowie wcześniaka..... walka o własne dziecko jest
czymś
> , czego nikomu nie życzę...
> A gdyby twoje dziecko miało wadę serca, niewydolność nerek to ze spokojem
> patrzyłbyś jak gaśnie, jako jednostka słabsza, czy szukałbyś każdego
sposobu
> na ratowanie małego, kochanego życia??
>
> To pezrażające, że ludzie miewają takie poglądy.
> --
> Jola, mama wspaniałego wcześniaka, i lekarz
Jolu, jest ogromna roznica miedzy wczesniakiem prawidlowo uksztaltowanym,
wada serca czy niewydolnosc nerek to jednak nie to samo co brak jakiegos
organu, a brak nerek wlasciwie wyklucza istnienie jako samodzielnego
organizmu. Piszesz, ze jestes lekarka, wiec wiesz o tym lepiej niz ja.
Mimo, ze to brzmi okrutnie, to on ma duzo racji..... Nie bylibysmy dzis
tym/kim jestesmy, gatunkiem dominujacym, gdyby nie miliony lat trwajaca
selekcja i dopasowanie..... Biologia to nie jest instytucja dobroczynna.
Na dluzsza mete gryziemy niestety wlasny ogon, bo prowadzimy do degeneracji
gatunku na sile podtrzymujac ciaze zagrozone w trzecim tygodniu, bo ratujemy
noworodki z wadami serca (operacyjnie), a one, dorosnawszy, beda przekazywac
te wady swojemu potomstwu, itd....
Jestem matka i doskonale Cie rozumiem, ale biologiczne racje nie podlegaja
humanizmowi, niestety....
Dlatego wszelkie wybory sa tak nieslychanie trudne.
sveana
|