Data: 2001-01-18 14:11:53
Temat: Re: Wedkarstwo
Od: "Ronaldo" <r...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A potem zmieniles temat dyskusji, co wynika z fragmentu w cudzyslowach.
A nie mam prawa? Przeciez skoro sie o cos pytam to potem uscislam i zadaje
kolejne pytania. Cos ty taki scisly?
> A czy zauwazyles, ze nie stwierdzilem, ze cos sugerujesz, tylko ze chyba
> masz problemy z rozumieniem zdan (co zreszta kolejny raz w tej chwili
> potwierdziles)?
Cigale chcesz mi cos udowodnic i przypiac jakas latke. A wiec zgoda. Mam
problemy ze zrozumieniem niektorych zdan. Czy to cos zlego? Teraz jestes juz
zadowolony?
> Cztery linijki nad twoim zdaniem jest cytat z jednego z twoich poprzednich
> postow w tym watku i tam jest wyraznie napisane, ze sie sprzeciwiasz -
> "(smieje sie, gdy sie sprzeciwiam temu)."
Jego smiech oznacza jego pewnosc co do stwierdzenia, ze w swiecie jest
bardzo wiele osob pijacych. Ja rowniez moglbym sie smiac i powiedziec, ze w
moim swiecie jest bardzo niewiele osob pijacych a bardzo duzo abstynentow.
Zatem nie chodzi o zaden sprzeciw ale o roznice w postrzeganiu swiata.
> Pomysl "Pytajacy sie", sadze ze jestes jedyna osoba, ktora sie nie
domyslila
> co wywolalo moje natretne pytania.
W ogolre jestem malo domyslny. Nieustannie mnie dolujesz. Czy uwazasz sie za
medrca?
> Zadales pierwsze pytanie w dyskusji. Potem nastapila wymiana pytan i
> stwierdzen. Byly stwierdzenia z twojej i z mojej strony, byly rowniez
> kolejne pytania z obu stron. A Ty po raz kolejny nie odpowiedziales na
moje
> kolejne pytanie i nadal nie dostalem pelnej odpowiedzi na wczesniej
> postawione pytania na temat twojego znajomego modelarza, ktore to pytanie
> wyciales w tym poscie.
Znowu robisz ze mnie glupka. Niech ci bedzie. ja nie uwazam sie za
przemadrzalego i poszukuje madrosci w wypowiedziach innych osob.
Rinaldo
|