Funkie w naszym klimacie sa bylinami, a wiec traca liscie na zime.
Wszystkie rosliny przenawozone sa raczej mniej odporne na mroz.
Najpozniej konczy sie nawozenie w sierpniu. Sa wprawdzie rosliny, ktore
lezac na powierzchni ziemi nie zmarzna, ale nie eksperymentowalbym z
funkiami, szeczegolnie tymi bardziej cennymi. Trzeba pamietac, ze zima
pod ziemia jest wprawdzie ujemna temperatura, ale duzo wyzsza niz na
powierzchni, poza tym zmienia sie powoli. Dla wielu roslim nie sama
temperatura ujemna jest tak niebezpieczna jak zastoiny wody przy
roztopach i choroby grzybowe atakujace tak zduszone rosliny
Funkie sadzi sie na glebokosc okolo 5 cm - chyba lepiej dzielic je na
wiosne. Dla bylim przyjmuje sie ogolna zasade, jak kwitna na wiosne,
dzieli sie je latem po kwitnieniu, te co kwitna latem i jesienia dzieli
sie raczej na wiosne (wyjatki potwierdzaje regule!)

AK

Użytkownik Wojtek napisał:

>>Nie mogę nigdzie znaleźć opisu co się dzieje z funkią w zimie...
>>Bardzo proszę o informacje.
>>Mam takie maluchy: http://www.fotogalerie.pl/galeria/slawekswp6698
>>
>>Poczytałem, że trzeba nawozić na wiosnę lub jesień, że można rozmnożyć przez
>>podział - szpadlem, i inne takie tylko nigdzie nie ma czy nad ziemią
>>przeżyje zimę.
>>
>>Znalazłem zwrot "odporna na mróz" czy to oznacza "cała", czy tylko korzenie?
>>
>>
>Czesc!
>Moje funkie sa odporne na mroz, bo odrastaja na wiosne, ale jesienia zamieraja.
>Jednak w zagranicznej prasie widzialem zdjecia funki zimozielonych. Druga
>sprawa, ze to byla anglojezyczna prasa, a zdjecia robione w Angli. Wiec moze u
>nich sa zimozielone, w mazowieckim, raczej marne szanse :-)
>
>Wojtek
>
>
>
>