| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-03-10 17:06:06
Temat: Węzły chłonne - tylko antybiotyki?Witam
Właśnie wróciłem z "ostrego dyżuru", na którym mało-miła pani obmacawszy
mnie uprzednio niezbyt delikatnie stwierdziała, że wypisuje antybiotyk bo
"to węzły chłonne".
A chodzi o ból szyi w okolicach połowy jej długości. Ból nie związny z
wyczuwalnym powiększeniem czegokolwiek (owych węzłów, które opisywane są
jako "owalne" coś). Nie mnie kwestionować diagnozę lekarza, ale prawdę
mówiąc średnio mam ochotę szprycować się znowu (niedawno brałem)
antybiotykami. Jak wspomniałem - nie mam żadnych wyczuwalnych zgrubień - po
prostu silny (chwilami BARDZO) ból, którego chciałbym się pozbyć.
Czy węzły mają objawy "bezpowiększeniowe"?
I najważniejsze: czy znacie metody zastępcze w ich leczeniu? Zastępcze, tzn.
bezantybiotykowe.
Z góry dzięki.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-03-10 21:45:00
Temat: Re: Węzły chłonne - tylko antybiotyki?
> Czy węzły mają objawy "bezpowiększeniowe"?
> I najważniejsze: czy znacie metody zastępcze w ich leczeniu? Zastępcze,
> tzn. bezantybiotykowe.
>
Nie pomogę Ci chyba, ja miałam na odwrót -bezbólowy, powiększony =-
wycięcie, wszystko ok.
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-03-11 08:37:26
Temat: Re: Węzły chłonne - tylko antybiotyki?On 10 Mar, 18:06, "be_er" <b...@n...gazecie.pl> wrote:
> Czy węzły mają objawy "bezpowiększeniowe"?
> I najważniejsze: czy znacie metody zastępcze w ich leczeniu? Zastępcze, tzn.
> bezantybiotykowe.
Chyba mają:(. Tylko bolą lub minimalnie można je wyczuć.
Z doświadczenia wiem, że mimo wszystko najlepiej wziąć ten antybiotyk
i to w całości, nie przerywać leczenia przy poprawie, bo efekt bywa
zwodniczy.
Ja jeszcze czasami smaruję bolące miejsca amolem albo bursztynem na
spirytusie i owiajam zawzięcie szalikiem, ale nie wiem w sumie czy to
pomaga, może trochę:)
est
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-03-11 08:41:57
Temat: Re: Węzły chłonne - tylko antybiotyki?"poranna.kawa" napisał:
> Z doświadczenia wiem, że mimo wszystko najlepiej wziąć ten antybiotyk
> i to w całości, nie przerywać leczenia przy poprawie, bo efekt bywa
> zwodniczy.
:(
No cóż... Mówi się "trudno".
Trzeba brykać do apteki. I znowu portfel lżejszy będzie... ;-)
Zdrówka!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |