« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-04-17 19:56:16
Temat: Re: Widziały gały co brały!
Użytkownik "Maja Krężel" <o...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a9ka8v$cps$1@news.tpi.pl...
> Joanna Duszczyńska napisała
>
> : Joanna, po 15 latach małżeństwa dalej zakochana po uszy.
>
> Chyba bym z krzesła spadła, gdybyś napisała coś innego ;-))
No widzisz! Jak zwykle jestem przewidywalna :-)
> BTW - co rozumiecie (to pytanie do wszystkich) pod pojęciem "zakochany"?
Dla
> mnie to stan jakiegoś szczenięcego odurzenia, dreszczyku, fizjologicznej
> fascynacji, pożądania (bardziej cielesnego niż duchowego) drugiej osoby,
> bezkrytyczne na nią spojrzenie, coś, co siłą rzeczy nie może trwać
wiecznie i
Takie coś ja nazwałabym zauroczeniem... ale może to kwestia słownictwa
tylko...
> co po pewnym czasie przekształca się w dojrzałą miłość (albo w
beznadziejnym
> przypadku w pustkę).
Miłość pozostaje miłością, a zauroczenie znika i pozostaje pustka...
> Ja w każdym razie po kilkunastu latach znajomości mojego TŻ nie odczuwam
już
> łomotania serca i skurczu żołądka, gdy wiem, że za chwilę wróci do domu
:-)
Hmm... Czyżby przyzwyczajenie? Jak się pojawiają takie oznaki to trzeba coś
z tym zrobić... IMO... Życie jest piękniejsze jak się kocha szalenie...
> Mimo tego czuję do niego coś zupełnie innego, coś głębszego,
poważniejszego,
> coś czego na pewno nie czułam w momencie, gdy się poznawaliśmy.
I co? Tego uczucia nie da się nazwać zakochaniem? A określenie głęboko
zakochany - to pusty frazes? Hmm... Chyba jednak dyskutujemy o nazewnictwie
a nie o uczuciach.
> Pozdrawiam (nie wiem, czy nadal zakochana, ale na pewno bardzo kochająca)
> Maja
Pozdrawiam również
--
Joanna i zakochana i kochająca. :-)
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-04-19 02:45:03
Temat: Re: Widziały gały co brały!Napisała Perełka moja, Asia Slocka <a...@p...onet.pl>, odpisuję
zatem co następuje:
| > Czy sugerujesz, że ten element zawsze przemija?
| Niektórym przemija, nic na to nie poradzisz ;-)
"My to mamy fajnie, nie? Hehehe"
"Noooo"
Tworzycie jakiś zespół 'wiecznie szcześliwych'? :->
Fajnie, bo ostatnio wszyscy narzekają na narzekania na grupie a
brak samochwalstw :->
"who's your daddy?!"
didziak :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-04-19 06:15:42
Temat: Re: Widziały gały co brały!Użytkownik "didziak"
> "My to mamy fajnie, nie? Hehehe"
> "Noooo"
> Tworzycie jakiś zespół 'wiecznie szcześliwych'? :->
> Fajnie, bo ostatnio wszyscy narzekają na narzekania na grupie a
> brak samochwalstw :->
Wiesz dlaczego brakuje? Bo potem przyjdzie taki didziak, coś
napisze, niby z dezaprobatą, niby z sarkazmem, ale tak naprawdę
nie wiadomo co i po co;-/
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-04-19 07:09:09
Temat: Re: Widziały gały co brały!Napisała Perełka moja, Asia Slocka <a...@p...onet.pl>, odpisuję
zatem co następuje:
| > "My to mamy fajnie, nie? Hehehe"
| > "Noooo"
| > Tworzycie jakiś zespół 'wiecznie szcześliwych'? :->
| > Fajnie, bo ostatnio wszyscy narzekają na narzekania na grupie
a
| > brak samochwalstw :->
| Wiesz dlaczego brakuje? Bo potem przyjdzie taki didziak, coś
| napisze, niby z dezaprobatą, niby z sarkazmem, ale tak naprawdę
| nie wiadomo co i po co;-/
A chwal się, chwal :-) Post wszystko zniesie :->>>
"Pisać każdy może, jeden leeeeepiej, a drugi gorzej..." ;-)
A i owszem - piszę tutaj zarówno z dezaprobatą, jak i sarkazmem.
Mam nadzieję, że nie płakałaś z tego powodu? :-)
No a jeśli nie rozumiesz, co piszę i po co... ajm sory. Rili sory.
Pozdrawiam również :-)
didziak :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-04-19 14:15:14
Temat: Odp: Widziały gały co brały!
Użytkownik Kasia + Weronika (6 l) + Dominika (14.12.2001) <s...@h...pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:a9jd9i$k0o$...@n...onet.pl...
> > utrzymanie maski nie jest możliwe na dłuższą metę i wyłazi na światło
> Wydaje mi się, że my sami siebie nie znamy tak naprawdę do końca, człowiek
z
> natury nie jest monogamistą, i to normalne. Wiara i opinia społeczna nami
> manipuluje, ale obok miłości jest jeszcze oddanie i przywiązanie, szacunek
i
> dobro dla drugiego człowieka pomimo wszystko, a nie ponad wszystko......
...
Zgadzam sie z Toba Kasiu w 100%.
Pozdrawiam.Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |