Data: 2013-09-27 21:03:38
Temat: Re: Widzicie podobieństwo?
Od: Trybun <I...@j...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-09-27 18:38, Adrenalinka pisze:
> A co to ma wspólnego z tematem?
> Blofeld jak czekał na mord milionów za pomocą broni masowego rażenia też z lubością
głaskał swojego kota. I tylko kota ratował jak mu mord nie wyszedł.
Nic, to tylko taka uwaga na marginesie.
Co do sympatii czy wręcz do miłości do zwierząt różnych morderczych
dewiantów, to mamy na przykład choćby Hitlera czy Himmlera, obydwaj
"kochali" swoje psy. Dowódca krążownika "Admiral Scheer" kazał strzelać
do rozbitków z zatopionych handlowych statków żeby z pół godziny później
kazać zastopować maszyny i dać 'całą wstecz" na widok przepływającego
przed dziobem niedźwiedzia polarnego...
Nawiasem mówiąc, ciekawy temat na psp, - ta miłość do zwierząt, przy
jednoczesnej nienawiści do ludzi.
|