Data: 2011-11-04 23:40:52
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-04 15:55, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 03 Nov 2011 21:39:24 +0100, medea napisał(a):
>
>> Nie dostali od ojca ani grosza łapówki.
>
> Mój ojciec też nie dał. Tyle że przez kilka lat "leczył się" prywatnie u
> ordynatora oddziału, wizyta raz w miesiącu, cena za wizytę - 100 zł dla
> stałych klientów... To daje 1200 zł rocznie tylko za przyjście i wyjście
> pacjenta, bo de facto jakieś leczenie to się odbywało dopiero w szpitalu,
> ale na prywatnych wizytach trzeba było NAJPIERW zapłacić, żeby być tam
> przyjętym...
>
Nie miał wyboru? Czy myślał, że lecząc się prywatnie u ordynatora,
będzie w szpitalu lepiej traktowany?
--
pozdrawiam
michał
|