Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci
Subject: Re: "Wielka książka o aborcji".
Date: Thu, 10 Nov 2011 07:07:00 -0600
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 102
Message-ID: <j9gi91$9vo$1@inews.gazeta.pl>
References: <9...@s...googlegroups.com>
<1dua79cmlh5v7.1xw9dwnm4zcjn$.dlg@40tude.net> <j9cher$sib$1@news.onet.pl>
<1...@4...net>
<j9egja$gpr$1@inews.gazeta.pl> <7...@4...net>
<j9eolk$e0c$1@inews.gazeta.pl> <1...@4...net>
<j9epci$499$7@node2.news.atman.pl> <j9eqmq$jva$2@inews.gazeta.pl>
<j9eqos$499$11@node2.news.atman.pl>
<9oqhgcsbc1bk.1b0mt00p2jgiu$.dlg@40tude.net>
<j9ese1$lrr$2@node2.news.atman.pl>
<1v93revm7sdfq$.1oh0wijxzn16n$.dlg@40tude.net>
<j9eu0u$lrr$7@node2.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<j9evds$lrr$13@node2.news.atman.pl>
<1gc9sw9894pc4$.ge99476bcitb$.dlg@40tude.net>
<j9f1h8$lrr$16@node2.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<j9f22l$lrr$18@node2.news.atman.pl>
<i6hog89ztfbc$.1b5q47u8repvk.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: adsl-76-217-98-88.dsl.emhril.sbcglobal.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1320930402 10232 76.217.98.88 (10 Nov 2011 13:06:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 10 Nov 2011 13:06:42 +0000 (UTC)
Importance: Normal
In-Reply-To: <i6hog89ztfbc$.1b5q47u8repvk.dlg@40tude.net>
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V14.0.8117.416
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Windows Live Mail 14.0.8117.416
X-User: iwonek69
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:613105 pl.soc.dzieci:589787
Ukryj nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:i6hog89ztfbc$.1b5q47u8repvk.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 10 Nov 2011 00:23:56 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 00:14:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:38:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:14:45 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 22:47:36 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jakie Wy macie hobby?
>>>>>>>>>> Rozmaite :-)
>>>>>>>>> Nie ma "rozmaite". Jakie?
>>>>>>>> Premier League. Na ten przykład.
>>>>>>> A inne?
>>>>>> Siatkówka, scrabble, kuchnia wszelaka (zapraszam na spotkania swoich
>>>>>> znajomych kucharzy - zawodowych) i dzieci! (tak to moje hobby
>>>>>> uwielbiam
>>>>>> im poświęcać czas), na taniec brzucha, malunki i inne duperelki jako
>>>>>> Matka Polka nie mam po prostu czasu. Ale, ale ja mam 30 lat za jakieś
>>>>>> 20
>>>>>> będę robić to co TY :-).
>>>>>> Jak mi magicznie wydłużysz dobę i moją zdolność działania, to
>>>>>> obskoczę
>>>>>> jeszcze fitness po trzydziestce, ale przed czterdziestką..
>>>>> W Twoim wieku, prócz pracy zawodowej zwykle na półtora etatu, budowy
>>>>> domu w
>>>>> trakcie, miłości do dzieci - z powodu chęci (a nie przymusu)
>>>>> zajmowałam
>>>>> się programowaniem na dwojgu studiach podyplomowych informatycznych,
>>>>> uprawiałam warzywa (więcej niż dziś), truskawki - jakieś pół ha,
>>>>> robiłam na
>>>>> drutach, uczyłam się dobrej kuchni (sama), robiłam przetwory, szyłam
>>>>> (o
>>>>> wiele więcej niż dziś, bo nawet kapelusz tropikalny i dżinsy dla męża
>>>>> jak
>>>>> fabryczne...)...
>>>>> Fitness i taniec brzucha to nie jest moje hobby, a zwykła konieczność.
>>>>> Nie
>>>>> chcę na starość obwisnąć z przykurczami scięgien, a póki co chcę
>>>>> zachowac
>>>>> linię i sprawność.
>>>>>
>>>>> Mój ojciec w wieku lat 70 miał ciało sportowca...
>>>> No to ja biedna się nie nadaję do niczego. Spróbuj popracować w moim
>>>> zawodzie z trójką dzieci i bez przerw innych niż urlop macierzyński.
>>>> :-))))))))))
>>>> O innych rzeczach łaskawie nie wspomnę. Naprawdę nie wiesz, o czym
>>>> piszesz.
>>>
>>> Wiem, wiem.
>>> Tyle że ja też wtedy pracowałam, sporo lat dojeżdżajac do pracy
>>> pekaesem...
>>> A kiedy zamieszkaliśmy we wlasnym domu, bez samochodu - jeździłam do
>>> miasta
>>> tym pekaesem po zakupy, żeby zaopatrzyć dom w postawowe artykuły,
>>> ktorych... nawet w sklepie z reguły nie było. Wszędzie kolejki i pusto
>>> za
>>> ladą. Schodził cały dzien po pracy, zeby pojechac i wrócić - czasem z
>>> niczym. Nie miałam zbyt wiele czasu na cokolwiek innego.
>>
>> Oj Ikselka nie masz zielonego pojęcia, jak sie współcześnie bierze dupę
>> w troki.
>
> Nie masz zielonego pojęcia, co znaczyło rozpocząć dorosłe życie - pracować
> na wsi, tam urodzić dziecko i wychować oraz wykarmić w okresie schyłku
> komuny, "kartkowym", w stanie wojennym... nie mając pola.
no ale tate mialas z potencjalem. Zwykle calej rodzinie dzialaczy sie dobrze
zylo.
Srednio wierzyc, zes taaaaka bidulka byla.
> Ani też co to znaczy kilka lat z rzędu zostawać samej z maleńkim dzieckiem
> na 2 miechy (styczeń-luty) na tejże wsi, bez telefonu i samochod i bez
> pensji (urlop bezpłatny się tylko należał), w pustym na wpół surowym domu,
> piecem c.o. i górą węgla na dworze jako jedynym zabezpieczeniem, zdobytym
> zresztą cudem.
rzeczywiscie jestes wyjatkowa....jedyna na swiecie.
> Więc możesz mi... naskoczyć z tym "dzisiejszym braniem dupy w troki",
> kiedy
> masz pełne sklepy, autobus pod blokiem, lekazra za rogiem, telefon obok
> kapci i Twój problem polega TYLKO na tym, żeby zarobić 3-)
przeciez sama pisalas, ze mialas zapasow porobionych, nagotowanych, wiec
zapasy
zywnosciowe mialas. Piec c.o- zadna rewelacja, raz rozpalony za duzo pracy
nie wymaga,
wegiel na dworze?- jakis problem nasypac do wiadra i do domu przyniesc??
smieszna jestes z tym biadoleniem.
i.
|