Data: 2011-11-10 13:07:22
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 10 Nov 2011 01:11:37 +0100, Lolalny Lemur napisał(a):
> W dniu 2011-11-10 00:01, Ikselka pisze:
>
>> W Twoim wieku, prócz pracy zawodowej zwykle na półtora etatu, budowy domu w
>> trakcie, miłości do dzieci - z powodu chęci (a nie przymusu) zajmowałam
>> się programowaniem na dwojgu studiach podyplomowych informatycznych,
>> uprawiałam warzywa (więcej niż dziś), truskawki - jakieś pół ha, robiłam na
>> drutach, uczyłam się dobrej kuchni (sama), robiłam przetwory, szyłam (o
>> wiele więcej niż dziś, bo nawet kapelusz tropikalny i dżinsy dla męża jak
>> fabryczne...)...
>> Fitness i taniec brzucha to nie jest moje hobby, a zwykła konieczność. Nie
>> chcę na starość obwisnąć z przykurczami scięgien, a póki co chcę zachowac
>> linię i sprawność.
>
> Gdzie mi tam do Ciebie z tym moim malowaniem, śpiewaniem i komiksami...
Matko - jakimi znowu komiksami? Spiewać to ja też nie bardzo...
:-D
> normalnie jakaś wybrakowana jestem... i bez linii do tego...
>
>> Mój ojciec w wieku lat 70 miał ciało sportowca...
>
> Ale którego?
Biegacza takiego - zapomniałam, ale oni i tak poodbni jeden do drugoego.
Ojciec tak się zawziął, ze norrrmalnie MŚK przy nim wysiadał mięśniowo :-)
|