Data: 2011-11-12 01:15:11
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-11 23:28, medea pisze:
>>>>>> Znaczy się co? Siedzę i gnuśnieję, brzuch i dupsko mi rośnie i
>>>>>> Twój post wywołał u mnie reakcję?
>>>>>> No to sorry napisałam Ci, ze gram w siatkówkę, że jestem szczupła to
>>>>>> wiesz, problemów z nadwagą w najbliższym otoczeniu nie stwierdzam,
>>>>>> więc z czym miałabym się licytować?
>>>>>
>>>>> Nie napisałaś nic o sylwetce ojca.
>>>>
>>>> Ten to faktycznie nie ma 70 lat i nie ma ciała sportowca.
>>>
>>> A mój ma ponad 70, nie ma już może ciała sportowca, ale ostatnio
>>> jeździ niemal codziennie na rowerze po kilkanaście kilometrów, czasem
>>> więcej. Od lat korzysta z internetu (zawiera nawet ciekawe znajomości
>>> via internet), rozwiązuje namiętnie sudoku, a co więcej - cały czas
>>> jest aktywny zawodowo.
>>>
>>> Kto da więcej? ;)
>>
>> No ja nie dam. Tata jest chory
>
> Mój niestety też jest chory, o czym tu już pisałam. Ale nie wliczam tego
> do licytacji. ;) Zresztą on nie dołuje się swoimi chorobami i chwała mu
> za to. Dzięki temu korzysta z życia póki może. Naprawdę jestem z niego
> strasznie dumna.
Ja z mojego też. Za 3 miesiące skończy 75, a wciąż jeździ po Polsce na
spotkania z kolegami ze szkoły i studiów. I też się nie dołuje (bo też
chory), chociaż z roku na rok ich coraz mniej. A z tymi z zagranicy
oczywiście via e-mail się kontaktuje. I co ciekawsze ppsy nam podsyła :)
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
|