Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Wielka książka o aborcji".

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Wielka książka o aborcji".

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1542


« poprzedni wątek następny wątek »

1181. Data: 2011-11-10 12:21:24

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-10 00:19, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 10 Nov 2011 00:14:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:38:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:14:45 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 22:47:36 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jakie Wy macie hobby?
>>>>>>>> Rozmaite :-)
>>>>>>> Nie ma "rozmaite". Jakie?
>>>>>> Premier League. Na ten przykład.
>>>>> A inne?
>>>> Siatkówka, scrabble, kuchnia wszelaka (zapraszam na spotkania swoich
>>>> znajomych kucharzy - zawodowych) i dzieci! (tak to moje hobby uwielbiam
>>>> im poświęcać czas), na taniec brzucha, malunki i inne duperelki jako
>>>> Matka Polka nie mam po prostu czasu. Ale, ale ja mam 30 lat za jakieś 20
>>>> będę robić to co TY :-).
>>>> Jak mi magicznie wydłużysz dobę i moją zdolność działania, to obskoczę
>>>> jeszcze fitness po trzydziestce, ale przed czterdziestką..
>>> W Twoim wieku, prócz pracy zawodowej zwykle na półtora etatu, budowy domu w
>>> trakcie, miłości do dzieci - z powodu chęci (a nie przymusu) zajmowałam
>>> się programowaniem na dwojgu studiach podyplomowych informatycznych,
>>> uprawiałam warzywa (więcej niż dziś), truskawki - jakieś pół ha, robiłam na
>>> drutach, uczyłam się dobrej kuchni (sama), robiłam przetwory, szyłam (o
>>> wiele więcej niż dziś, bo nawet kapelusz tropikalny i dżinsy dla męża jak
>>> fabryczne...)...
>>> Fitness i taniec brzucha to nie jest moje hobby, a zwykła konieczność. Nie
>>> chcę na starość obwisnąć z przykurczami scięgien, a póki co chcę zachowac
>>> linię i sprawność.
>>>
>>> Mój ojciec w wieku lat 70 miał ciało sportowca...
>> No to ja biedna się nie nadaję do niczego. Spróbuj popracować w moim
>> zawodzie z trójką dzieci i bez przerw innych niż urlop macierzyński.
>> :-))))))))))
>> O innych rzeczach łaskawie nie wspomnę. Naprawdę nie wiesz, o czym piszesz.
> Wiem, wiem.
> Tyle że ja też wtedy pracowałam, sporo lat dojeżdżajac do pracy pekaesem...
> A kiedy zamieszkaliśmy we wlasnym domu, bez samochodu - jeździłam do miasta
> tym pekaesem po zakupy, żeby zaopatrzyć dom w postawowe artykuły,
> ktorych... nawet w sklepie z reguły nie było. Wszędzie kolejki i pusto za
> ladą. Schodził cały dzien po pracy, zeby pojechac i wrócić - czasem z
> niczym. Nie miałam zbyt wiele czasu na cokolwiek innego.

Jaka fajna licytacja!
;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1182. Data: 2011-11-10 12:22:37

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-10 09:20, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 00:14:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:38:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:14:45 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 22:47:36 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jakie Wy macie hobby?
>>>>>>>>>> Rozmaite :-)
>>>>>>>>> Nie ma "rozmaite". Jakie?
>>>>>>>> Premier League. Na ten przykład.
>>>>>>> A inne?
>>>>>> Siatkówka, scrabble, kuchnia wszelaka (zapraszam na spotkania
>>>>>> swoich znajomych kucharzy - zawodowych) i dzieci! (tak to moje hobby
>>>>>> uwielbiam im poświęcać czas), na taniec brzucha, malunki i inne
>>>>>> duperelki jako Matka Polka nie mam po prostu czasu. Ale, ale ja
>>>>>> mam 30 lat za jakieś 20 będę robić to co TY :-).
>>>>>> Jak mi magicznie wydłużysz dobę i moją zdolność działania, to
>>>>>> obskoczę jeszcze fitness po trzydziestce, ale przed czterdziestką..
>>>>> W Twoim wieku, prócz pracy zawodowej zwykle na półtora etatu,
>>>>> budowy domu w trakcie, miłości do dzieci - z powodu chęci (a nie
>>>>> przymusu) zajmowałam się programowaniem na dwojgu studiach
>>>>> podyplomowych informatycznych, uprawiałam warzywa (więcej niż
>>>>> dziś), truskawki - jakieś pół ha, robiłam na drutach, uczyłam się
>>>>> dobrej kuchni (sama), robiłam przetwory, szyłam (o wiele więcej
>>>>> niż dziś, bo nawet kapelusz tropikalny i dżinsy dla męża jak
>>>>> fabryczne...)... Fitness i taniec brzucha to nie jest moje hobby,
>>>>> a zwykła konieczność. Nie chcę na starość obwisnąć z przykurczami
>>>>> scięgien, a póki co chcę zachowac linię i sprawność.
>>>>> Mój ojciec w wieku lat 70 miał ciało sportowca...
>>>> No to ja biedna się nie nadaję do niczego. Spróbuj popracować w
>>>> moim zawodzie z trójką dzieci i bez przerw innych niż urlop
>>>> macierzyński. :-))))))))))
>>>> O innych rzeczach łaskawie nie wspomnę. Naprawdę nie wiesz, o czym
>>>> piszesz.
>>> Wiem, wiem. Tyle że ja też wtedy pracowałam, sporo lat dojeżdżajac
>>> do pracy
>>> pekaesem... A kiedy zamieszkaliśmy we wlasnym domu, bez samochodu -
>>> jeździłam do miasta tym pekaesem po zakupy, żeby zaopatrzyć dom w
>>> postawowe artykuły, ktorych... nawet w sklepie z reguły nie było.
>>> Wszędzie kolejki i pusto za ladą. Schodził cały dzien po pracy, zeby
>>> pojechac i wrócić - czasem z niczym. Nie miałam zbyt wiele czasu na
>>> cokolwiek innego.
>>
>> Oj Ikselka nie masz zielonego pojęcia, jak sie współcześnie bierze
>> dupę w troki.
>
> Kto da więcej? Kto daaaa więceeeej!!

Ja!
Głównie zajmuję się leżeniem i pachnięciem. I ciągle czuję się zmęczona.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1183. Data: 2011-11-10 12:27:14

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Szaulo" <z...@...ll> szukaj wiadomości tego autora

X-No-Archive:yes

Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j9gfm9$7rh$4@news.icm.edu.pl...

[...]

>> Kto da więcej? Kto daaaa więceeeej!!
>
> Ja!
> Głównie zajmuję się leżeniem i pachnięciem. I ciągle czuję się zmęczona.
>
> Ewa

:))

Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1184. Data: 2011-11-10 12:29:55

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:

/ciach/
> Jaka fajna licytacja!
> ;)

Widzisz, nadaję sens istnienia na grupach Ikselce, z kim innym mogłaby
się tak pięknie licytować ;-)
Po Pekaesie wymiękłam.

--

Paulinka w domyśle, kto by tu się chciał jej tak zwierzać :D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1185. Data: 2011-11-10 12:34:57

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Ikselka pisze:
>>> Ponieważ dziecko NIE rozumiało, co naprawdę oznacza GUZ. I całe
>>> szczeście. Nie zdawało sobie sprawy z zagrożenia - nie dlatego, ze nie
>>> słyszało nigdy o śmierci, ale dlatego, że fenomen śmierci nie był
>>> możliwy do zrozumienia przez dziecko za pomocą aparatu pojęciowego,
>>> jaki ono miało stosownie do wieku.
>>> Dziecko "posadziło" ten "guz" i "śmierć" na wspólnej półce z
>>> zadrapaniem po upadku oraz z efektem jaki jest po zamknięciu oczu...
>>
>> Pierdolisz jak nigdy.
>
> Dosadna jak zawsze.

A bo się wzięłam i zdenerwowałam.

>> Poczytaj sobie o tym. Nawet nie chce mi się dla Ciebie szukać linków,
>> co mówią śmiertelnie chore (mówią, bo to są artykuły z rozmowami
>> rodziców tych dzieci) dzieci i jak odchodzą, w jakim spokoju i jakie
>> są mądre.

> Bo to by złe linki były.

Jak znajdę artykuł to wkleję. Bardzo pouczająca lektura, przede
wszystkim dla Ikselki.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1186. Data: 2011-11-10 12:37:28

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-10 13:16, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-11-10 13:04, Lebowski pisze:
>
>> Dlaczego mialbym spekulowac na temat odczuc Malgorzaty?
> Bo odczucia Małgorzaty a także ich obserwacje przez kogoś,
> kto jej sprzyja to dla mnie najbardziej sensowne źródło
> motywacji, by ew. zmienić swoje postępowanie.
> Albo dbasz o Małgorzatę, albo o czyste konwenanse.
> To drugie nie jest dla mnie motywujące.
>> Po prostu robisz tutaj chujnie razem z reszta debili, z ktorymi kij wie
>> czemu identyfikujesz sie w kopulsywnym pisaniu tego typu glupot.
>> I takie zachowanie sie tutaj utrwala.
> A komu ta hujnia szkodzi ? Małgorzacie ?
> Jest wątek o chłopcu, którego matka opowiada o walce z rakiem
> i utracie oka. Czy wg. Ciebie w tamtym wątku dominującym problemem
> są małostkowe zachowania wobec Iksi ?
> Moim zdaniem zupełnie nie. Moim zdaniem, pozostając skupionym
> na Iksi, mamy tam problem szkodliwości jej pomysłów. Ja rozumiem,
> że Iksi ma jakąś swoją prawdę, że ta prawda ma jakąś wartość.
> Ale to nie zmienia faktu, że wychodzi to słabo w porównaniu z tym,
> jak sobie z tym np. radzi Lemurowa. Iksi naprawdę powinna
> czasem więcej słuchać, niż radzić.

Jak ktos wystawia tu swoje zycie, to co potem sie dziwic, ze ktos chce
doradzic, skomentowac, czy komus sie nie podoba, ze jakas idiotka omalo
co nie urodzila kaleki?
Malgorzata doradzila na tyle, na ile miala informacji i wlasnego
doswiadczenia czy przemyslen, ale przeciez to w zaden sposob nie jest
wiazace.
Czy ktos uwaza tak, czy inaczej, jak dojdzie jemu puzzli do obrazu, czy
powiedzial ze pojdzie, czy zostanie, albo calkiem zmienil danie - co to
za roznica?
Natomiast od jakiegos czasu z reszta debili czepiasz sie jakiejs
wypowiedzi, jakby to miala byc conajmniej umowa cywilno-prawna.
Przeciez takich idiotek jak Ewka czy jej rzekoma kumpela po ogolniaku
przez notoryczne przypierdalanie sie o jakies bzdety to juz sie czytac
nawet nie da.
A teraz w dodatku sam zapierdalasz wokol Malgorzaty w korowodzie jakichs
niedorozwinietych troli licytujac sie w wypisywaniu glupot.
Chcesz w ten sposob osmieszyc Malgorzate lub jakas jej wypowiec, czy WTF?
A jak sie tak przejmujesz Lemurowa, to moze sam ja spytaj, co wg niej
jest przyczyna stanu zdrowia syna w kontekscie jej wczesniejszego trybu
zycia. Prawdopodobnie sie zdziwisz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1187. Data: 2011-11-10 12:44:30

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-10 13:37, Lebowski pisze:
> jest przyczyna stanu zdrowia syna w kontekscie jej wczesniejszego trybu
> zycia. Prawdopodobnie sie zdziwisz.
To, co wyżej napisałeś, nie jest co prawda małostkowe, za to dużo
bardziej paskudne.
Znajdziesz w sobie Ty motywację, to i ja znajdę. Na razie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1188. Data: 2011-11-10 12:48:19

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Nixe <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-10 13:37, Lebowski pisze:

> Malgorzata doradzila na tyle, na ile miala informacji i wlasnego
> doswiadczenia czy przemyslen, ale przeciez to w zaden sposob nie jest
> wiazace.


Prawie się popłakałam :(

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1189. Data: 2011-11-10 12:48:23

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1gc9sw9894pc4$.ge99476bcitb$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:38:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:14:45 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 22:47:36 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Jakie Wy macie hobby?
>>>>>> Rozmaite :-)
>>>>> Nie ma "rozmaite". Jakie?
>>>> Premier League. Na ten przykład.
>>>
>>> A inne?
>>
>> Siatkówka, scrabble, kuchnia wszelaka (zapraszam na spotkania swoich
>> znajomych kucharzy - zawodowych) i dzieci! (tak to moje hobby uwielbiam
>> im poświęcać czas), na taniec brzucha, malunki i inne duperelki jako
>> Matka Polka nie mam po prostu czasu. Ale, ale ja mam 30 lat za jakieś 20
>> będę robić to co TY :-).
>> Jak mi magicznie wydłużysz dobę i moją zdolność działania, to obskoczę
>> jeszcze fitness po trzydziestce, ale przed czterdziestką..
>
> W Twoim wieku, prócz pracy zawodowej zwykle na półtora etatu, budowy domu
> w
> trakcie, miłości do dzieci - z powodu chęci (a nie przymusu) zajmowałam
> się programowaniem na dwojgu studiach podyplomowych informatycznych,
> uprawiałam warzywa (więcej niż dziś), truskawki - jakieś pół ha, robiłam
> na
> drutach, uczyłam się dobrej kuchni (sama), robiłam przetwory, szyłam (o
> wiele więcej niż dziś, bo nawet kapelusz tropikalny i dżinsy dla męża jak
> fabryczne...)...


tylko dlatego, ze te twoje poltora etatu byly. Nie kazdego innego.

> Fitness i taniec brzucha to nie jest moje hobby, a zwykła konieczność. Nie
> chcę na starość obwisnąć z przykurczami scięgien, a póki co chcę zachowac
> linię i sprawność.
>
> Mój ojciec w wieku lat 70 miał ciało sportowca...

na taniec brzucha chodzil??

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1190. Data: 2011-11-10 12:56:41

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-10 13:44, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-11-10 13:37, Lebowski pisze:
>> jest przyczyna stanu zdrowia syna w kontekscie jej wczesniejszego trybu
>> zycia. Prawdopodobnie sie zdziwisz.
> To, co wyżej napisałeś, nie jest co prawda małostkowe, za to dużo
> bardziej paskudne.
> Znajdziesz w sobie Ty motywację, to i ja znajdę. Na razie.

hehe, nie bardziej paskudne niz twoje projekcje na ten temat.
Poczytaj sobie moze cos w kontekscie epigenetyki o wplywie srodowiska na
geny recesywne, to wtedy moze bedziesz mogl to ogarnac odpowiednio.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 70 ... 110 ... 118 . [ 119 ] . 120 ... 130 ... 155


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psycholog on line :-)
Ile jeszcze pożyje...?
realia
"Trei się udało, uda się i nam."
ycia lustro krzywe...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »