« poprzedni wątek | następny wątek » |
1201. Data: 2011-11-10 13:07:22
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 01:11:37 +0100, Lolalny Lemur napisał(a):
> W dniu 2011-11-10 00:01, Ikselka pisze:
>
>> W Twoim wieku, prócz pracy zawodowej zwykle na półtora etatu, budowy domu w
>> trakcie, miłości do dzieci - z powodu chęci (a nie przymusu) zajmowałam
>> się programowaniem na dwojgu studiach podyplomowych informatycznych,
>> uprawiałam warzywa (więcej niż dziś), truskawki - jakieś pół ha, robiłam na
>> drutach, uczyłam się dobrej kuchni (sama), robiłam przetwory, szyłam (o
>> wiele więcej niż dziś, bo nawet kapelusz tropikalny i dżinsy dla męża jak
>> fabryczne...)...
>> Fitness i taniec brzucha to nie jest moje hobby, a zwykła konieczność. Nie
>> chcę na starość obwisnąć z przykurczami scięgien, a póki co chcę zachowac
>> linię i sprawność.
>
> Gdzie mi tam do Ciebie z tym moim malowaniem, śpiewaniem i komiksami...
Matko - jakimi znowu komiksami? Spiewać to ja też nie bardzo...
:-D
> normalnie jakaś wybrakowana jestem... i bez linii do tego...
>
>> Mój ojciec w wieku lat 70 miał ciało sportowca...
>
> Ale którego?
Biegacza takiego - zapomniałam, ale oni i tak poodbni jeden do drugoego.
Ojciec tak się zawziął, ze norrrmalnie MŚK przy nim wysiadał mięśniowo :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1202. Data: 2011-11-10 13:07:46
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-11-10 13:37, [...] pisze:
>
>> Malgorzata doradzila na tyle, na ile miala informacji i wlasnego
>> doswiadczenia czy przemyslen, ale przeciez to w zaden sposob nie jest
>> wiazace.
>
> Prawie się popłakałam :(
Nie płacz, Nixe. Zrzucimy się i Ci kupimy tę maszynkę.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1203. Data: 2011-11-10 13:07:53
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-10 13:56, Lebowski pisze:
> W dniu 2011-11-10 13:44, zażółcony pisze:
>> W dniu 2011-11-10 13:37, Lebowski pisze:
>>> jest przyczyna stanu zdrowia syna w kontekscie jej wczesniejszego trybu
>>> zycia. Prawdopodobnie sie zdziwisz.
>> To, co wyżej napisałeś, nie jest co prawda małostkowe, za to dużo
>> bardziej paskudne.
>> Znajdziesz w sobie Ty motywację, to i ja znajdę. Na razie.
>
> hehe, nie bardziej paskudne niz twoje projekcje na ten temat.
> Poczytaj sobie moze cos w kontekscie epigenetyki o wplywie srodowiska na
> geny recesywne, to wtedy moze bedziesz mogl to ogarnac odpowiednio.
A Ty może swoje rozważania przenieś z osoby Lemura na Iksi i jej
rodzinę. Na śmierć jej matki, na śmierć jej dziecka. Zadaj
takie same pytania 'o kontekst wcześniejszego trybu życia'
jak powyżej - może poczujesz odrobinę bluesa. Chociaż
to i tak nie o to chodzi. No ale od czegoś by trza zacząć ...
Sobie zapewne nie możesz zadać takich pytań, bo uznajesz
a priori, że Twoja choroba jest czysto genetyczna i nie
ma winnego, a najlepsze co możesz zrobić dla świata,
to nie mieć dzieci ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1204. Data: 2011-11-10 13:09:05
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 01:11:37 +0100, Lolalny Lemur napisał(a):
> Gdzie mi tam do Ciebie z tym moim malowaniem, śpiewaniem i komiksami...
Sorry - przeczytałam "twoim".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1205. Data: 2011-11-10 13:09:30
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 01:14:01 +0100, Lolalny Lemur napisał(a):
> W dniu 2011-11-10 00:03, Ikselka pisze:
>
>>> Nie, myślę, że bardzo dobrze ujęła to co miałam na myśli. I co z dużym
>>> prawdopodobieństwem wyobraziłby sobie Staś gdybym mu coś takiego
>>> próbowała sprzedać.
>>
>> To zależy od dziecka, CO można mu sprzedać.
>
> Większość dzieci przewlekle chorych tak ma jak Staś. Po raz enty -
> powinnaś pójść żeby zrozumieć. To trudno wytłumaczyć. Ale przy rozmowie
> z takim dzieckiem od samego początku wiesz, że kitu mu nie wciśniesz.
Jestem w stanie sobie wyobrazić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1206. Data: 2011-11-10 13:10:33
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 07:35:08 +0100, zażółcony napisał(a):
> Ty zaś zupełnie imo niepotrzebnie zmieszałaś to z tematem, w którym
> punkt 1. jest niespełnialny - bo matki nie ma
Zmieszałam i połączyłam - w temat STRATY.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1207. Data: 2011-11-10 13:12:55
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 08:53:42 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia dzisiejszego niebożę Lolalny Lemur wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2011-11-09 23:00, Ikselka pisze:
>>
>>>>> No widzisz Lemurku, po to Bozi potrzebne Stasiowe oczko. Żeby sobie
>>>>> popatrzyło na Stasia z odległości, aż się znów nie spotkają.
>>>>
>>>> Brrr.
>>>
>>> Owszem, brrr. Qra nie jest dobra w tworzeniu pozytywnych uzasadnień...
>>
>> Nie, myślę, że bardzo dobrze ujęła to co miałam na myśli. I co z dużym
>> prawdopodobieństwem wyobraziłby sobie Staś gdybym mu coś takiego próbowała
>> sprzedać.
>
>
> Bo Ikselka profilaktycznie założyła, że Qrze przecież nie może być z
> jakichkolwiek powodów blisko do małych chorych człowieków.
Ty nie "roztłumaczaj" za mnie, co ja założyłam. Założyłam, co napisałam - i
nic więcej! Pozytywne uzasadnienia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1208. Data: 2011-11-10 13:14:28
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-10 14:07, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-11-10 13:56, Lebowski pisze:
>> W dniu 2011-11-10 13:44, zażółcony pisze:
>>> W dniu 2011-11-10 13:37, Lebowski pisze:
>>>> jest przyczyna stanu zdrowia syna w kontekscie jej wczesniejszego trybu
>>>> zycia. Prawdopodobnie sie zdziwisz.
>>> To, co wyżej napisałeś, nie jest co prawda małostkowe, za to dużo
>>> bardziej paskudne.
>>> Znajdziesz w sobie Ty motywację, to i ja znajdę. Na razie.
>>
>> hehe, nie bardziej paskudne niz twoje projekcje na ten temat.
>> Poczytaj sobie moze cos w kontekscie epigenetyki o wplywie srodowiska na
>> geny recesywne, to wtedy moze bedziesz mogl to ogarnac odpowiednio.
> A Ty może swoje rozważania przenieś z osoby Lemura na Iksi i jej
> rodzinę. Na śmierć jej matki, na śmierć jej dziecka. Zadaj
> takie same pytania 'o kontekst wcześniejszego trybu życia'
> jak powyżej - może poczujesz odrobinę bluesa. Chociaż
> to i tak nie o to chodzi. No ale od czegoś by trza zacząć ...
> Sobie zapewne nie możesz zadać takich pytań, bo uznajesz
> a priori, że Twoja choroba jest czysto genetyczna i nie
> ma winnego, a najlepsze co możesz zrobić dla świata,
> to nie mieć dzieci ?
hehe, ale czemu ma sluzyc ta licytacja?
Przeciez ja sie L. nie czepiam, w odroznieniu od ciebie?
To nara bylo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1209. Data: 2011-11-10 13:15:23
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Thu, 10 Nov 2011 08:56:17 +0100, Qrczak napisał(a):
> Ja bym tak nie szarżowała. Niektóre dzieci to pamiętliwe bestie, na starość,
> kiedy oczko posiadane zacznie się psuć, mogą sobie o tej obietnicy
> przypomnieć.
Zapominasz, że przed starością jest DOROSŁOŚĆ, która służy weryfikacji
bajkowych wytłumaczeń. I z tymi zweryfikowanymi wytłumaczeniami wkracza się
w starość dopiero. Chyba, że dorosłosci komus oszcędzono i jest dzieckiem
az do starości.
PS. Dobra, idę, bo mi kot wskoczył na kolana, wsadził 4 łapki w dłoń i sie
kokosi, nie da się pisac...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1210. Data: 2011-11-10 13:16:15
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji"."Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:582ylf7yn4ta$.vqgyictefzhp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 10 Nov 2011 01:14:01 +0100, Lolalny Lemur napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-10 00:03, Ikselka pisze:
>>
>>>> Nie, myślę, że bardzo dobrze ujęła to co miałam na myśli. I co z dużym
>>>> prawdopodobieństwem wyobraziłby sobie Staś gdybym mu coś takiego
>>>> próbowała sprzedać.
>>>
>>> To zależy od dziecka, CO można mu sprzedać.
>>
>> Większość dzieci przewlekle chorych tak ma jak Staś. Po raz enty -
>> powinnaś pójść żeby zrozumieć. To trudno wytłumaczyć. Ale przy rozmowie
>> z takim dzieckiem od samego początku wiesz, że kitu mu nie wciśniesz.
>
> Jestem w stanie sobie wyobrazić.
nie jestes. To trzeba poznac, a nie wyobrazac sobie. Bo wtedy bazujesz na
wlasnych doswiadczeniach.....marnych.
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |